Data: 2002-10-06 23:26:45
Temat: Re: Czy musi byc wojna miedzy optymalnymi, a wegetarianami?
Od: Leszek Serdyński <l...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ewa Hełpa-Kulińska" <e...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:anq9rr$jrj$1@news.gazeta.pl...
> > To tylko świadczy o kiepskiej jakości FAQ.
>
> Moze warto napisac do autora stosowne sprostowanie?
Nie warto. Autor bardzo lubi pisać na tematy na których się zupełnie nie
zna, a do tego uważa się za geniusza.
>
> Wynika to z ubzdurania sobie przez niektorych optymalnych, ze maja jakas
mis
> je do spelnienia wsrod wegetarian.
Grupa dyskusyjna jest od dyskutowania. Nie możesz dyskutowania nazywać
misjonowaniem.
Dla mnie DO to dieta taka sama jak mase i
> nnych diet, z tym tylko, ze jej zwolennicy sa wyjatkowo nachalni.
Po prostu jesteś stronnicza. Zauważ też aktywność niektórych wegetarian.
> Naprawde? Czy wegetarianie uprzykrzaja jakos szczegolnie zycie uczestnikom
g
> rup dla optymalnych?
A czy ja kiedykolwiek zajrzałem na grupę DLA WEGETARIAN, czyli ipp? Gdybym
chciał misjonować, to bym tam wszedł, prawda?
Macie tam swoj maly swiatek i swiety spokoj.
Tak jak wy na ipp.
Wegetarian
> ie nie okupuja Waszej grupy i nikogo nie nawracaja na sile.
Patrz wyżej.
Tutaj tez nikt o
> ptymalnych nie zaciaga na sile, bez przesady.
Tutaj jest grupa dla wszystkich.
>
> (...)
> > Mamy zatem samonakrecajacy sie
> > > konflikt, ktorego konca nie widac.
> >
> > Proponujesz wypalenie fajki pokoju?
>
> A bedziesz "palil" z ludzkim bydlem?
Z każdym i zawsze. Określenie "ludzkie bydło" dla mnie nie jest określeniem
poniżającym. Nie określa ono wegetarian. Ludzie w stosunku do których to
określenie może mieć zastosowanie nie są winni temu, że to do nich pasuje.
Ja tylko piszę o mitach i kłamstwach propagowanych przez
> > wegetarian, a to jest różnica.
>
> Dla mnie dosc metna.
Różnica pomiędzy światopoglądem, a mitem jest mętna?
To Ci wytłumaczę na przykładzie socjalizmu. Można być socjalistą ze względu
na poczucie sprawiedliwości społecznej. Jeżeli jednak socjalista twierdzi,
że ustrój socjalistyczny jest wydajny ekonomicznie, to jest to mit,
kłamstwo.
>
> > Nic nam nie przeszkadza, aby zyc spokojnie
> > > w oddzielnych swiatach.
> >
> > Tu akurat nie zgadzam się z Tobą. Żyjemy w tym samym świecie. Ja płacę
> > podatki i składki na ZUS. Wegetarianie chorują i z moich składek się
leczą
> .
> > Masz tu punkt styczności. Jeden z wielu.
>
> Po lekturze kilku watkow na grupie dla optymalnych dochodze do wniosku, ze
t
> o ja place skladki ZUS na leczenie zwolennikow DO. Tutaj (ani tym bardziej
n
> a ipp) jakos nie zauwazylam, aby wegetarianie wyzalali sie ze swoich
problem
> ow zdrowotnych.
Po prostu się wstydzą. Mity głoszą, że wegetarianizm jest najzdrowszą dietą
na świecie. Ci co chorują myślą, że jest coś nie w porządku z nimi, a nie z
dietą.
>
> > > Otoz wszyscy kontestujemy obowiazujaca linie medycyny akademickiej.
> >
> > Różnica jest taka, że wegetarianie kwestionują medycynę przy pomocy
mitów,
> a
> > optymalni przy pomocy biochemii.
>
> Nie przesadzaj. Leszek, Ty chyba zakonczyles swoja edukacje na Grodeckiej
i
> to moze jest przykre, ale ja i inni wegetarianie czerpiemy informacje z
zupe
> lnie innych zrodel.
Jakoś na razie nie doczytałem się tych "innych źródeł". To co piszecie to
tylko popłuczyny po Grodeckiej. Jak czytam po raz n-ty, że człowiek jest
roślinożercą, bo ma przewód pokarmowy jak roślinożercy, to mnie tylko śmiech
ogarnia.
>
> > > Wszyscy ryzykujemy niewiadomymi efektami naszych dzialan.
> >
> > Efekty działań reszty są wiadome: 50% umrze na choroby serca, a 25% na
> > nowotwory.
>
> Wegetarianie nie mieszcza sie nawet w tych pozostalych 25%. Jeszcze jest
ich
> za malo ;)
Jak na razie, to wszyscy wegetarianie z moich znajomych, którzy zmarli, to
zmarli na raka. 100% ! Konkretnie to dwie wegetarianki. Jedna na raka kości,
a druga na raka żołądka.
>
> > Jezeli za 50 lat
> > > syn Siwej i corka Leszka Seredynskiego spotkaja sie i wymienia
> > > doswiadczenia, to bedzie to cokolwiek znaczylo.
> >
> > Nie wiadomo, czy moja córka będzie optymalna, a syn Siwej
wegetarianinem.
>
> Nie wiadomo. Ja jednak obawialabym sie jeszcze o wartosci, jakie Ty
przekaze
> sz swojej corce.
Co Ci się w nich nie podoba?
. Latka lecą, a zdrowie się poprawia.
>
> Popatrz, to tak jak i mnie! Ty oceniasz slusznosc swojego wyboru na swoim
pr
> zykladzie, a ja na swoim.
Tylko ja mam przewagę, bo przetestowałem obydwa sposoby i mam porównanie.
Pozdrawiam
Leszek
|