Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "Crony" <c...@g...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Czy to jeszcze wróci?
Date: Wed, 4 May 2005 00:13:09 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 40
Message-ID: <d58t1i$n43$1@inews.gazeta.pl>
References: <d4reiu$jo7$1@nemesis.news.tpi.pl> <d4rh0d$8tt$1@inews.gazeta.pl>
<d4rinj$m50$2@nemesis.news.tpi.pl> <d51ep6$98a$1@inews.gazeta.pl>
<d58d1a$nlt$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: r9.ists.pl
X-Trace: inews.gazeta.pl 1115158386 23683 193.25.4.19 (3 May 2005 22:13:06 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 3 May 2005 22:13:06 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1441
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1437
X-User: cronenberg
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:75835
Ukryj nagłówki
> > > Kupiłam sobie samochód silnik 2.0, bo taki mam
> > > temperament, ale oczywiście wszyscy myślą, że to męża.
>
> Ten samochód Cię zabolał? Jakiś kompleks?
Mnie zabolał? Przecież to Ty bolejesz z tego powodu, że to Twojego męża
postrzegają jako kogoś z "temperamentem" a nie Ciebie. Jeśli ktoś tu ma
jakiś kompleks , to chyba Ty - skoro nawet, jak piszesz, przy wizycie w
zakładzie fotograficznym musisz być postrzegana jako "lepsza" od swojego
męża.
>A może obawiasz się, że Twoja żona
> ma ten sam problem?
Pudło-nie mam żony:) A napisałem, ze współczuję (oczywiście tylko w tym
względzie) Twojemu mężowi, właśnie dlatego, że nie chciałbym mieć żony,
która traktuje związek jako pole do rywalizacji. Takie pokazywanie przed
"wszystkimi" (sąsiadką?, panią w warzywniaku?), że się jest bardziej
niezależnym/zaradnym/temperamentnym/obeznanym w danym fachu (niepotrzebne
skreślić) niż druga połówka jest wg mnie troszkę dziecinne.
Ale oczywiście....
> A ja chciałabym zawsze patrzeć na życie oczami gimnazjalistki i póki co
jest
> to mój atut.
...masz do tego pełne prawo:).
Co nie zmienia mojej opinii, że sporo problemów znika, gdy człowiek
dorośleje - i o tym właśnie pisałem.
Pozdrawiam
Crony
|