Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: michał <6...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Czy to kradziesz? (link)
Date: Thu, 11 Aug 2011 22:22:01 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 51
Message-ID: <j21dll$8qe$1@inews.gazeta.pl>
References: <j216ev$ffm$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: 178.73.49.8
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1313094133 9038 178.73.49.8 (11 Aug 2011 20:22:13 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 11 Aug 2011 20:22:13 +0000 (UTC)
X-User: 6michal9
In-Reply-To: <j216ev$ffm$1@inews.gazeta.pl>
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 6.1; rv:5.0) Gecko/20110624 Thunderbird/5.0
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:605350
Ukryj nagłówki
W dniu 2011-08-11 20:18, Iwon(K)a pisze:
>
> Nazwijmy rzeczy po imieniu. Większość z nas kradnie w pracy. Przejawy są
> różne: - drukowanie i kserowanie prywatnych materiałów - "urywanie się"
> przed czasem, spóźnianie, myślenie o niebieskich migdałach (pomyślcie,
> codziennie 5 minut spóźnienia robi 2 godziny w miesiącu...) - prywatne
> rozmowy przez służbowy telefon stacjonarny (kradzież czasu i kosztów
> rozmowy) + rozmowy prywatne przez służbowy telefon komórkowy (jeszcze
> nie spotkałam osoby, która przez służbową komórkę rozmawiałaby więcej
> służbowo niż prywatnie) - prywatne wycieczki służbowym autem -
> surfowanie w czasie pracy po necie - długopisy, spinacze, papier i
> miliony innych drobnych rzeczy - prywatne faktury za knajpy brane na
> firmę (iluzoryczne spotkania w klientem) - przywłaszczanie sobie
> gratisów przez przedstawicieli handlowych Z tym wszystkim się spotkałam.
> Sorry, ale jest to nagminne i nazwijmy to po imieniu. Jest to kradzież.
>
>
> Więcej...
> http://wyborcza.pl/1,87648,10099602,Okazja_ujawnia_z
lodzieja.html?as=2&startsz=x#ixzz1UkHllrtS
>
>
>
>
> mnie zdziwilo, ze zajal sie tym sad pracy.
Podejrzewam, że tu chodziło o "niesłuszne zwolnienie z pracy" z
powództwa zwolnionych pracowników. Takimi sprawami zajmuje się sąd
pracy. Tymczasem o kradzież nikt pozwu nie składał.
Mnie zaintrygowało, że zwalniają z pracy decydenci, którzy
niejednokrotnie sami mają coś za paznokciami. Takie jest nasze
społeczeństwo, że od pokoleń ma we krwi odbijanie sobie zbyt niskich ich
zdaniem zarobków. Uważa się na ogół, że za małe pensje są odpowiedzialni
głównie pracodawcy. Nie bierze się pod uwagę faktu, że dopóki jest
dziesięć osób na ulicy, z których każda chętnie będzie robić to samo za
mniej niż niezadowolony z pensji zatrudniony - dopóty nikt nie może
liczyć na dobroć pracodawcy.
Otóż pracodawca, który zapłaci pracownikowi więcej niż musi, będzie
ekonomicznym idiotą. Przedsiębiorcy zadaniem jest gospodarować
racjonalnie w ramach obowiązującego prawa.
Należałoby się dziwić, że w tej sytuacji pracownikom nie przyświeca
myśl: Muszę być w 100% uczciwy, bo przyjmą na moje miejsce kogoś innego.
Nie ma w społeczeństwie szacunku ani do państwowej ani do prywatnej
własności.
--
pozdrawiam
michał
|