Data: 2008-11-16 19:44:48
Temat: Re: Czy zaplodniona zygota ma dusze?
Od: Roman Rumian <g...@c...edu.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
cbnet pisze:
> Nawet jeśli tak jest, to czy złamanie wolnej woli człowieka
> i zrównanie go w ten sposób z bezwolnymi zwierzętami
> nie jest grzechem cięższym?
Nie sądzę, aczkolwiek Bóg sam szanuje wolnośc człowieka. Dlaczego
zmuszenia kogoś do zaniechania czegoś ma być gorsze od zabicia kogoś
drugiego ?
Tak naprawdę, zakazy nie odbierają wolności człowiekowi - mimo
najbardziej drakońskiego prawa zawsze może postąpiz własn wolą.
> Dlaczego społeczeństwo ma być zainteresowane zmuszaniem
> degeneratów do rozmnażania się?
> Jakim kosztem?
Społeczeństwo(?) nie ma prawa decydowac o takich sprawach osoby, ale ma
prawo egzekwowania odpowiedzialności za skutki podjętych decyzji.
> IMHO możemy dyskutować czym jest aborcja dla każdego
> z nas osobiście, ale pod żadnym pozorem, nigdy przenigdy
> nie możemy decydować za kogoś czym powinna być aborcja
> dla tej czy innej osoby, gdyż w ten sposób zamieniamy
> ludzi w bezwolne zwierzęta, które muszą zaakceptować
> ingerencję innej istoty w jej fizyczne wnętrze nawet wbrew
> swojej woli pełniąc role ikubatora dla wyhodowania płodu
> do osiągnięcia samodzielności.
Człowiek zawsze jest wolny i może postąpić zgodnie ze swoją wolą, ale
stanowiący prawo mają obowiązek wyznaczyć logiczny i zgodny z godnością
osoby standard, pełniący rolę drogowskazu dla wszystkich.
> Nawet Tischner - o ile mi wiadomo - wahał się co do tego,
> czy złamanie wolnej woli kobiety w wypadku gdy nie chce
> urodzić dziecka po zajściu w ciążę nie jest nakładaniem
> na ludzi ciężaru ponad ich siły niejako.
Ks. Tischner nie jest dla mnie najwyższym autorytetem, ale mniejsza z
tym. Co do łamania woli kobiety to chyba ulega Pan pewnym mitom.
Kobieta w ciąży, KAŻDA, z powodu burzy hormonów przeżywa nisamowite
rozterki. Nawet żony statecznych katolików - wiem to od żony, położnej.
Decydującym czynnikiem w tej "woli" ciężarnej jest postawa otoczenia:
jeśli będzie ona przyjazna, wspierająca, nawet ofiara gwałtu zechce
urodzić niewinne niczemu dziecko.
> To chyba coś powinno znaczyć, jeśli orędownik zakazu
> aborcji z krk nie był do końca pewien czy człowiek ma prawo
> zamieniać ludzi w inkubatory.
Pominąwszy margines gwałtów to zdanie jest fałszywe: kobieta decyduje
czy chce współżyć, a więc musi być konsekwentna i nie przenosić na
niewinne dziecko skutków własnej decyzji.
Pozdrawiam
Roman Rumian
|