Data: 2005-12-09 09:31:25
Temat: Re: Czym kroić cebulę?
Od: "gsk" <c...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:dnbdpt$aa0$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Ponieważ małżonka moja płakać zaczyna już na sam widok cebuli na desce do
> krojenia leżącej, do tej pory obowiązek krojenia tejże leżał na moich
> barkach, jako że moje oczy wyposażone w szkła kontaktowe były dość
odporne.
> Niestety, od pewnego czasu szkieł nosić nie mogę, musiałem wrócić do
> klasycznych patrzałków no i jest problem...
>
> Z czasów głębokiej komuny pamiętam specjalne urządzenie do krojenia
cebuli,
> składające się z pojemnika oraz dwóch noży "na krzyż" ze sprężynową
wajchą,
> było to strasznie toporne i o ile pamiętam, chyba mało skuteczne, u mnie w
> domu mama tego nigdy nie używała, mimo, że miała.
> Z rzeczy nowoczesnych zastanawiam się nad blenderem z przystawką do
> siekania. Kolega twierdzi, że 3 sekundy i cebula na tatara jest pięknie
> posiekana,
tak, ale gorzka.
ale z całego blendera przydawałaby się nam chyba tylko ta
> przystawka, więc kupowanie kolejnego klamota tylko po to jest dyskusyjne,
> zwłaszcza że jedyny sensownie wyglądający (dziś oglądany w MM)i nie
> kosztujący jednocześnie fortuny blender - Braun jest produkowany jedynie w
> wersji niebieskiej.
Ja mam biało-szary
Ja tam się na kolorach nie znam, ale niebieskie
> urządzenie nawet na mój gust do naszej kuchni nie pasuje za cholerę :-(
wow!
Pozdrawiam
Gosia
|