>>To firma pana Misiarza dotychczas funkcjonowala bez tego
>>wszystkiego ? Ciekawe jak to mozliwe by firma majaca podpisany
>>kontrakt z Kasa Chorych nie spelniala tak elementarnych wymogow !?
>
>
> Chlopie ale o czym Ty piszesz??

Grzeczniej prosze !

Jesli juz to : "Prosze pana" !!!
Chyba ze chcesz bym nazywal Cie BURAKIEM !?


> Firma spelnia wszystkei wymogi narzucone
> przez Kasy Chorych/NFZ i Inspekcje Farmaceutyczna, a dodatkowo ma juz nawet
> ISO o ktore nikt nawet nie prosi! Myslisz ze zatrudnienie pielegniarki cos
> pomoze? A moze status ZOZ'u twoim zdaniem cos tutaj zmieni?

Pisalismy o lekarzu, o fachowcu ktory doradzi lub ODRADZI rodzicom
zly wobor czy niewlasciwe zalecenie lekarskie. Coz tak naprawde wie
lekarz "z rejonu" (pierwszego kontaktu) o wyrobach f-my pana
Misiarza. No prosze podaj na jakich konferencjach byla ona
prezentowana, jakie ma medale, jakie certyfikaty i rekomendacje ?

Tak naprawde to znamy (ja, moi znajomi majacy dzieci potrzebujace
wsparcia sprzetowego) te wyroby z ich kiepskiej merytorycznej
oprawy, chocby na Targach Rehabilitacja w Lodzi ale takze,
popatrzcie sobie, w serwisie ktory wskazujesz jako jakies Centrum
(coz to za Centrum jesli to Twoja prywata jest jego centrum - to jak
bys chcial byc pepkiem swiata). Z totalnej niekompetencji
wlasciciela czy Ciebie "chlopie" ktory tak naprawde gdy zadac
rzeczowe pytania nie potraficie niczego "tresciwego" powiedziec. Sam
mam takie, b.zle doswiadczenia w doinformowaniu sie o mozliwosci
sprzetu, jego wlasciwosci rehabilitacyjne czy rekomendacje fachowcow
z dziedziny rehabilitacji, i wiem co pisze.

Byc moze cos w tej materii jest robione, czemuz mialbym nie wierzyc
ale czemu sie tego wstydzicie i ukrywacie te wiedze przed oczami
ciekawskich ? :)


>>No przeciez sprzet rehabilitacyjny to nie kartofle ktore wiadomo jak
>>podac i ktore mozna sprzedac byle komu byle jak. Przeciez doskonale
>>wiemy jakie doswiadczenie maja rodzice zaslepieni choroba swego
>>dziecka ktorzy bez trudu dostaja tzw zalecenie lekarskie i z tym
>>swistkiem przemierzaja "pol swiata" by ... kupowac owe "kartofle".
>
>
> Ty jestes na prawde chory...

Ty zas chyba glupi ! - bo zamiast sluchac czlowieka ktory cos Ci
podpowiada brniesz w zacietrzewienie a co najgorsze brak okazujesz
samokontroli. Obawiam sie ze bede musial wyslac Ci pampersy bo sie
zaczniesz brudzic w zwiazku z tym (czyzbys brachu zapomnial jak ja
na chamstow reaguje ?! - masz tego probke i raczej zacznij nirmalnie
pisac, dyskutowac nizbys mial sie w cietrzewia zamieniac !!!)


> Pogadaj z ludzmi i dowiedz sie gdzie sprzet
> rehabilitacyjny jest sprzedawany jak "kartofle"...

Znam to z autopsji. Generalnie wszedzie traktowani jestesmy jako
odbiorcy "kartofli" a nie jak klienci przy ktorych nalezaloby
wysilisc sie choc odrobine. Mysle ze wiekszosc narzekajacych na tej,
chocby, grupie jest podobnego przekonania. Tobie proponuje analize
watkow dot wozkow inwalidzkich. Ja wiem ze Ty wpadasz tu tylko ze
swoim spamem ale jesli jednak wpadasz tu to racz sie zapoznac z tym
o czym pisza ludzie z drugiej strony barykady.

> Zapewniam Cie, ze tak sie
> dzieje wlasnie w duzych molochach (NZOZ'y!), gdzie klienta maja gleboko w
> nosie. Nie wiem tez czy znajdziesz w Polsce inna firme ktora robi sprzęt na
> indywidulana miare dziecka poza firma Misiarza?

Bez kontroli lekarza (specjalisty rehabilitacji, rekomendacji
Instytutu Mati i Dziecka ? - dziekuje, wole wahadelko. Bedzie taniej.

>>Mysle ze to nie glupoty a w koncu wlasciwe podejscie do
>>rehabilitacji i calego tego naciagactwa, zerowania na "popapranych".
>
>
> .... i sadzisz, ze jak ludzie porejestruja ZOZ'y to sie sprawa zmieni jak za
> czarodziejska rozdzka? he he

He, he, tak mysle. Bo w koncu ktos bedzie mial nad tym kontrole. Bo
sprawdzi sie po co wiekszosc tego wciska sie biednym ludziom i to za
ogromna kase.

> sprawdz kto dobiera sprzet u Misiarza i potem zrob to samo w jakims duzym
> sieciowym sklepie; nie wiem czy zdajesz sobie tez sprawe ze firmy (a
> przynajmniej na 100% jedna z nich) o ktorych mowie moga same wydawac swoim
> pracownikom papier ze szkolenia panstwowego uprawniajacy do sprzedazy
> sprzetu (!) zapewniam Cie tez ze duze firmy odsylaja trudnych klientow

Mozliwe, jednak nikt mnie nie zmusza bym tam kupowal. Nie piszemy tu
jednak o duzych firmach ktorych zreszta nie jestem rzecznikiem .
Mnie interesuje niekomptencja (a raczej fachowosc) jako taka i
marnotrawstwo (jako takie i to konkretne, srodkow majacych nam
sluzyc). Istotniejsze wydaje mi sie to ze majac poprawna strukture
dystrybucji sprzetu rehabilitacyjnego mam mozliwosc reklamacji,
gwarancji, serwisu pogwarancyjnego (tu uklony w strone Naszego
Czeska ktory chcial cos takiego w tym glupim kraju wdrozyc -
niewtajemniczonym powiem ze chodzilo o EWI) ale przede wszystkim
gwarancji ze to co kupuje sluzyc ma wlasnie wspomaganiu tego
schorzenia a nie tylko naszej psyche (czyt. zaspokojenia chciejstwa
posiadania wszystkiego co maja inni) Moj sasiad "slepawiec"
straszliwie zazdroscil mi mojego elektryka bo on tez chcial cos
takiego miec :)

Ciekawe czy Pan Misiarz przyjmie ode mnie nietrafiony zakup ?
Gdy np po miesiacu okaze sie ze ten wynalazek o kant sosny tylko
rozbic. Gdy rehabilitant stwierdzi ze to co widzial (jakas tam
ulotka, strona WWW) to nie to, ze zadnego pozytku z tego nie bedzie
bo cos tam, cos tam.

>>Doskonale pamietamy jaki biznes zrobiono na pionizatorach i jak byly
>>one "sprzedawane" (czyt, rozdawane niejako z lapanki) za "jedyne
>>6000 zl - a jakze, za zaleceniem lekarskim i z pieniedzy KCh czy tez
>>ze srodkow PFRON.
>
>
> no wlasnie! i kto robil te przekrety? bo chyba nie Misiarz? :) caly czas
> mowimy o tych samych firmach ktore teraz tak pieknie wyplyna

Ty mowisz. Dla mnie nie jest istotne czy firma jest duza czy mala.
Dla mnie wazna jest fachowosc, wiedza i doswiadczenia orasz
rekomendacje (czy macie cos takiego w swoim Centrum, czy sa tam
werfukowalne oceny uzytkownikow Waszego sprzetu ?). Wazne jest bym
mial zapewniony komfort obslugi i serwisu. By jak wyzej napisalem
nie byl to zakup kartofli a wysoko specjalizowana transakcja
gwarantujaca maksymalne wykorzystane wlasnosci urzadzenia .
Tym bardziej ze ida na to spoleczne (ogromne) pieniadze.


>>Nie jestem sie w stanie zgodzic z takim mysleniem ale moze
>>rzeczywiscie moze lepiej ze cos bez atestu bedzie sprzedawane tym
>>"glupolom z Zachodu". No jakos w koncu musimy im sie odwdzieczyc za
>>te 50 pojaltanskich lat.
>
>
> a kto Ci powiedzial ze bez atestu??

Jakis przyklad bo trudno mi jakos znalezc (mam materialy z Targow i
odwiedzilem strone serwisu Pana Misiarza)

Czy, jesli macie atest IMiD w Warszawie czy chocby z Konstancina
to nie warto by blyszczal on na glownej stronie serwisu ?
Chyba sie nie wsydzicie ze macie cos takiego ?

Jak na razie to widze tam (w serwisie tzw Centrum Rehabilitacji)
tylko objaw megalomanii czy jak kto woli wielkomniemactwa (nowe -
moje !) :)) i tak naprawde to wprowadzania ludzi w blad .
W kazdym razie uwazam sie za czlowieka i twierdze ze mnie on w blad
wprowadza. Byc moze inni maja inny tego dobior.

> zeby bylo smieszniej nie wykluczone ze
> sprzet ten bedzie sprzedawany w Polsce przez Niemcow :) ale pewnie oni z
> sympati do polskich niepelnosprawnych dzieci beda sprzedawac go ponizej
> swoich kosztow i dzieki temu ceny spadna he he

He, he . Bedziemy w Uni a tam maja na wszystko dotacje i napewno
nasi politycy wynegcjowali takie warunki ze teraz to oni (miemce,
france czy angole) beda nam dotowali sprzet rehabilitacyjny (joke)

> a tak zapomnialem... drozej znaczy sie lepiej wg pana Abraszewskiego, wiec
> wszystko ok :))))

Jakimi samochodami jezdza b....i, tanszymi czy drozszymi ?
Jakich laptopow uzywaja b....i podczas swoicb prezentacji na Targach
Rehabilitacja, tanszych czy drozszych ?

itd itd

(na razie wykropkowania ale jak nie zmienisz tonu to
sobie nie odpuszcze)

:)

>>Ciekawe na jakiej podstawie mam sadzic ze drozsze jest gorsze ?
>
>
> Nie no lepsze... nawet najlepsze! Ja tez wolalbym zaplacic za ten sam wozek
> 2000 a nie 1000zł. A co tam, stac mnie! Miliony polskich inwalidow tez
> pewnie stac. :)

A stac na te z 1000 zl ? :)
Nie kpij z nas, przeczytaj uwazniej to co napisalem moze uda Ci sie
zrozumiec o czym pisze. Slowo kluczowe : MARNOTRAWSTWO


>>Prosze tez zauwazyc ze tak naprawde poraktycznie NIKT z nas nie
>>kupuje tego za wlasne pieniadze i ze 99% zakupow to zakupy
>>refundowane przez Panstwo a wiec tak naprawde mnie jest wszystko
>>jedno czy kupuje wozek za 10000 czy 20000 zl . Dla mnie
>
>
> Oczywiscie masz racje! Zwlaszcza ze limit NFZ jest 20000zł i kazdy dostaje
> taki wozek za friko. Ze ja o tym nie pomyslalem...;)

Moze czasem przydaloby sie :->

> W jakim Ty zyjesz swiecie czlowieku? Jak sie nie znasz to sie nie odzywaj bo
> takim glupim gadaniem obrazasz uczciwych ludzi i mnie przu okazji
> wyprowadzasz z nerwow.

Jak chcesz to moge Cie nawet wqrwic ? :) (joke)
Czy Ty "czlowieku" nie potrafisz normalnie dyskutowac ?

A czy mam sie odzywac czy nie to wybacz ale ja sam bede decydowac.
Co do uczciwosci to chyba nie naruszylem zadnych dobr osobistych bo
jak na razie to Ty to czynisz chocby piszac jak w tytule watku.

>>A jesli nie ? A jesli dzieki tej "korupcji" bede zadowolony ze w
>>koncu ograniczy sie marnotrawienie srodkow, polepszy sie jakosc
>>uslug, poprawi sie standardy, to co, to i Wy bedziecie zadowoleni ?
>
>
> Jakim cudem w ten sposob ma sie skonczym marnotrawienie srodkow? Bo moim
> zdaniem dopiero sie zacznie.

Bo ... ?

> Zreszta... nie chce mi sie ciagnac tej idotycznej dyskusji...

No niestety nie mialem wplywu na Twoje wypowiedzi. Faktycznie
idiotyczne :)

> wszyscy na grupie juz Cie znaja i zupelnie nie potrzebnie
> dalem Ci sie sprowokowac. ;)

Nie wszyscy na grupie natomiast wiedza jakim jestes szkodnikiem i
jak zaslynales w utopieniu akcji "10 pytan" i co tak naprawde
zrobiles dla naszej spolecznosci.

Przedstaw sie prosze.
A moze, nie, wlasciwie juz sie przedstawiles !

> EOT

:) tak ?

> raf

A.A.