Data: 2004-11-09 19:28:32
Temat: Re: [DO] komunikat
Od: "Jurek" <g...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Wiesz, ja tez od lat prowadzę badania w paru rehabilitacyjnych
> dziedzinach, ale na razie na własny uzytek. Nie ośmieliłbym się uważać
> tego za prawdę objawioną, póki jakiś recenzenst nie przepuści mi tego
> przez Science, Lancet etc... i nie zostanie to poddane krytyce.
czyli jezeli recenzentowi nie spodoba sie co napisales to do ... kosza?
czyli (jezeli dobrze zrozumialem) recenzent(ci) sa wyrocznia, i wszystko co
nie przejdzie przez ich "sito" jest do bani?
>Wówcvzas
> dopiero będę mógł twierdzić, że coś jest tendencyjne albo nie, jak się
> spotkam z danymi, kóre przeczą moimi, lub ja będę musiał uznać, że
> miałem 'zbyt wąskie dane' jak sam twierdzisz...
moze jestes bardzo bogatym czlowiekiem i stac Cie na finansowanie wlasnych
badan , nawet tych na szeroka skale- co jest bardzo chwalebne. Tylko jest
pytanie, czy lekarze w polsce zarabiaj tak wielkie pieniadze ze moga (poza
normalnymi zajeciami) poswiecic duzo czasu i pieniedzy na prowadzenie badan
naukowych (godnych tego okreslenia) i na szeroka skale. Ostatnio
przeczytalem o dr Rybczynskim i jego 50 letnich badaniach ktorych wyniki
wyslal do wszystkich "swietych" odpowiedzialnych za badania naukowe i sluzbe
zdrowia. Nikt palcem w bucie nie kiwnal. Nie tak dawno w sejmie jeden z
poslow zadal pytanie na temat wplywu DO na cukrzyce. Pamietasz co powiedzial
odpowiadajacy? Osobiscie znam 2(dwie) osoby ktore byly skazane na dozywotnie
branie insuliny +cale mnostwo innych "specyfikow", obecnie nie biora nic i
wrocily do normalnego aktywnego zycia. Zgadzam sie ze 2 to nie duzo, ale
nawet gdyby tylko 20% chorych na cukrzyce insulinozalezna moglo wrocic do
normalnego aktywnego zycia, to czy "gra nie jest warta swieczki"?. I teraz
pytanie, kto ma zdecydowac o przeprowadzeniu niezaleznych badan na szeroka
skale? Kto moze "zmusic" lekarzy "leczacych" cukrzykow do wziecia pod uwage
mozliwosci zastosowanioa DO jako sposobu leczenia cukrzycy? Dodam ze
jedna(kobieta) z tych osob, po stwierdzeniu przez lekarza ze insulina nie
jest juz potrzebna powiedziala co spowodowalo te poprawe, skutek? zostala
wyrzucona z gabinetu -doslownie.
> Dlatego biorę poprawkę na własny organizm i wcinam mleko, bo mi dobrze
> robi, i nie jadam Kubusiów , bo mam zgagę po nich.
i nie przeszkadza Ci ze fachowcy oplacania z podatkow jakie placisz, i
majacy bezstronnie(!!!) dbac o jakosc wyzywienia spoleczenstwa polskiego
sprzedaja swoj autrytet za kilka "srebrnikow"
> Jeśli będę CHCIAŁ to sprawdzić, to zbiorę zespół ;->
> Jeśli lekarz DO twierdzi, że to dieta cud, to MUSI zebrać taki
> zespół....
> A ja będę mógł mu uwierzyć, albo będę MUSIAŁ zebrać zespół, żeby
> skontrolować dane...
rozumiem ze "jaja" sobie robisz
> Owszem - i nalegam na potwierdzenie w badaniach kontrolnych...
no widzisz masz pole do popisu, wyzej napisales ze stac Cie na takie rzeczy
, no to do dziela!
> A ja Ci kazałem źródeł szukać... ja źródeł opty się naszukałem... i
> bęcki... teraz Twoja kolej....
ja juz od bardzo dawna szukam, nie czekalem na internet zeby zaspokoic swoja
ciekawosc. Formuj precyzyjnie swoje zarzuty to i dyskusja zrobi sie
precyzyjniejsza
> Rzekł kiedyś mistrzunio w jednym z wywiadów... dosłownie nie zacytuję...
> dzięki kampanii sadowniczej mamy coraz więcej chorych ludzi,
> szczególniej na stawy, natomiast dla zaspokojenia wyżywienia ludzkości
> wystarczyłoby ileś tam świńskich farm i tego to a tego dużo mniej...
> czego to a czego już nie pamiętam... kabarety szybko mi z głowy
> wietrzeją...
nie pamietasz, nie zacytujesz (bo tez nie pamietasz), iles tam, tego to a
tego, czego to a czego- wszystko to niezwykle precyzyjne stwierdzenia. Czy
nie pisales "kilka" linijek wyzej ze prowadzisz badania w kilku(!)
dziedzinach rehabilitacyjnych i liczysz ze to zostanie opublikowane w
znanych periodykach(wymieniles Science, Lancet). Jezeli w swoich badaniach
jestes tak precyzyjny jak w ataku na "mistrzunia" to .... zycze Ci
wszystkiego najlepszego. Moze jednak poszukaj tego co napisal DrJK o
chierarchi tego co ludzie powinni jesc(co do zwierzat). Zobaczyl bys wtedy
ze na "szczycie" sa kury, nizej krowy (nie bydlo miesne), dalej ida w
"kupie" swinie, kaczki, owce, takze ryby
> ... zestawiłem to tylko od razu z molochami-tuczarniami, któe w hameryce
> nie mogąc truć środowiska do Polski wchodzić zaczęły i na przepisy leją.
bo tak Ci pasowalo?, trzeba "przylozyc" DrJK a wiec kazdy "kij" jest dobry,
ale czy nie zauwazyles ze to jest twoj problem, a raczej twoich
nadinterpretacji?
> I teraz sposkowa teoria dziejów, udowodnij, że nie - mopgę zacząć
> twierdzić, że Kwaśniewski jest przedstawicielem owych tuczarni trzody
> chlewnej,
masz racje! co do twojej psychozy spowodowanej spiskiem chodowcow swin.
Jezeli chcesz to zeskanuje to co DrJK napisal o sposobie chodowanie swin i
sposobie ich zywienia(to bardzo wazne), i pozniej wytlumaczysz gdzie tam
jest miejsce na "przemyslowke"
>który dzięki obłąkanemu pomysłowi diety umożliwia im osadzenie
> się na rynku.
juz tylko z kilku twoich ostatnich zdan wynika ze nie tylko nie byles na
DO(o czym wspomniales) ale nie masz o niej pojecia
> I też nie będę musiał tego w jakikolwiek sposób udowadniać... z tej
> chociażby racji, że się nie da... także z przyczyn ontologicznych...
no i teraz wszystko jest jasne :D
> Pzdr
> Paweł
>
Jurek
|