FEniks <x...@p...fm>
> PS: Widzieliście kiedyś Ewę, która surowych jabłek jeść nie może?
> Buuu...rek.

Bo to jabłka z przechowalni najczęściej są, mogą mieć nawet dwa lata. Pełne
szkodliwych związków z przemiany materii bez dostępu powietrza. Mój mąż też
nie może, ja też. Wątroby nam "puchną". A mamy zdrowe. Teraz, w sezonie,
jemy tylko jabłka z własnej jabłonki i nic nam nie jest.

Swego czasu zimą pisałam, że przerabiam całe skrzynki jablek, które
dostałam (zresztą dostało je mnostwo osob u nas, taka akcja gminna była).
Moja praca poszła na marne, wszystkie sloiki opróżniłam i wyrzuciłam
zawartość - po tym jak kolejna z rzędu partia podczas rozgotowywania
wydzielała zapach zepsutej kiszonej kapusty! Siarkowodór.

--
XL