Data: 2003-04-14 23:29:47
Temat: Re: Dawny watek o kontrolowaniu poczty dziecka (narkomana)
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Jakub Słocki" <j...@s...net.nospam> wrote in message
news:MPG.1904c0d2266f61239899e6@news.onet.pl...
> A jaki wiek wg Ciebie jest wlasciwy na dostep do internetu?
> Abstrahuje juz od tego, ze kontrola sprzedazy alkoholu i papierosow w
> Polsce to pic na wode.
wlasnie dlatego pisze, ze "bida" w tej kwestii. tu gdzie mieszkam
nie sprzedadza niepelnoletniemu alkoholu, czy papierosow, to samo
tyczy sie internetu, tzn to, ze dziecko chce korzystac z komputera
nawet w szkole, jest poinformowany rodzic i to on wydaje zgode pisemna czy
pozwolic na to dziecku czy nie.
>
> A jak to sobie wyobrazasz? dziecko ze zgoda rodzicow ma przychodzic? dla
> mnie to niewykonanlne. Zreszta sa jeszcze komputery w szkolach, gdzie
> dzieci wiedza wiecej o sprzecie i oprogramowaniu niz nauczyciele.
jest to wykonalne jak widac na przykladzie miejsca gdzie mieszkam.
jest tu jeszcze godzina policyjna dla dzieci i mlodziezy.
>
> Tu sie roznimy. Ja co prawda tez chce chronic dziecko przed "dobrocia"
> swiata, ale przez pokazywanie mu zagrozen pod kontrola, a nie przez
> chowanie go przed nimi. Tak jest bezpieczniej.
jedno NIE wyklucza drugiego, ja to LACZE.
> > jak najbardziej, ale jak chyba sam wiesz, w procesie nauki,
> > korzysta sie rowniez z nakozwo, i zakazow.
>
> Ale zakazy oparte sa na racjonalnych przeslankach, no i jest ich jakby
> malo. Podobnie jak i nakazow. Dziecko tez moze dzialac logicznie, a nad
> brakiem logiki trzeba sie skupic i wyprowadzac na prosta.
jak widac mam inne zdanie co do znaczenia nakazow i zakazow
w procesie wychowawczym, ty uwazasz je za zlo kinieczne, ja nie.
pozdrawiam
iwon(k)a
|