Data: 2007-12-26 13:14:51
Temat: Re: Decyzja mojego męża.......
Od: Ikselka <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 26 Dec 2007 13:57:10 +0100, Ikselka napisał(a):
> ale ma nadzieje ze sobie jakąś znajdzie i że ja sobie
>> też kogoś znajdę i będziemy szczęśliwi
Dupek do kwadratu: widzi Wasze szanse jako równe, jeśli chodzi o
"znalezienie" sobie kogoś. On - samotny, młody mężczyzna oraz Ty - młoda,
ale z dzieckiem na ręku... Co za palant po prostu. Jeśli jest zdrowy
psychicznie, to powiem Ci, że JA bym go na Twoim miejscu kopnęła, aby
leciał daleko i wysoko, z obrotami. Skoro doszło do czegoś takiego, że
zebrał się do odejścia od rodziny i jeszcze śmie ściemniać w tak ohydny
sposób, to z takim dupkiem nie mogłabym być, gdybym go nawet i kochała. JA
potrzebuję mężczyzny przy sobie, a nie kawałka sflaczałej paramęskiej
mentalności...
--
XL wiosenna
====================================================
================
"Jeżeli ktoś naprawdę cię nienawidził, to tylko dlatego, że nie mógł być
taki, jak ty."
====================================================
================
Poprzedni profil:
http://groups.google.com/groups/profile?enc_user=LWs
rThYAAABr-nqNxKREgaFPDG6Ht91aF6sPCqGHHKkulQEP0yp8Qg
|