Data: 2007-12-27 01:23:35
Temat: Re: Decyzja mojego męża.......
Od: "Gosia" <G...@B...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Co prawda nigdy
> nie dotyczylo to seksu, ...ale mysle, ze gdyby byla taka opcja, to
> zrobiabym
> wszystko zeby to poprawic, bo moj mezczyzna jest tego wart!
> ;o)
Jeszcze jedno...zalozmy ze ten facet przezywa swoje chwile zalamania, do
czego kazdy z nas ma prawo.......
Jesli wlasnie w takiej chwili potrzebuje wsparcia i pomocy i zwraca sie do
najblizszej mu osoby, kim jest wlasnie zona.....
Zalozmy......ze to wlasnie prawda...
Jak zachowalabys sie wtedy ikselko?
>
|