Data: 2004-03-30 09:38:17
Temat: Re: Decyzja o dziecku
Od: "Basia Z." <bjz@USUN_TO.poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Karolina Matuszewska" :
> Od zawsze boję się chorób i ludzi chorych. Nie odwiedzam
> znajomych w szpitalu, bo zdarzało mi się dostawać napadów duszności i
> prawie omdleń -- na tle nerwowym. Nie chodzę do lekarzy, bo boję się, że
> wykryją u mnie jakąś chorobę.
Karolino - a co się stanie (czego Ci absolutnie, w żadnym wypadku nie życzę)
jesli zachoruje ktoś z osób Tobie na prawdę bliskich (np. babcia, mama).
Ja też od dzieciństwa nie cierpiałam choroby, ale kiedy miałam około 19 lat
moja ukochana babcia zachorowała na Anzhaimera. To był po prostu koszmar,
wtedy nie było jeszcze pampersów, zakładaliśmy jej pieluszki, ona je sobie
zrywała, smarowała otoczenie kupą, chodziła nago po mieszkaniu itd ...
Przeszło dwa lata to tak trwało i bylo coraz gorzej :-(.
Mimo tego , chociaż to był koszmar nie oddaliśmy jej do żadnego zakładu,
mama opiekowała się nią cały czas, a myśmy z bratem pomagali. Czasem
musiałam ją kąpać całą w wannie, z tego zabrudzenia własnymi wydzielinami.
I to na prawdę da sie przeżyć, jeśli się tą osobę kocha.
Nie piszę tego wcale aby Cię namówić na dziecko, broń Boże, ale trzeba sobie
chyba zdać sprawę z różnych doświadczeń jakie może nam przynieść życie i
czasem sami się zupełnie nie spodziewamy po sobie tego do czego jesteśmy
zdolni.
Pozdrowienia.
Basia
|