Data: 2004-03-30 10:38:13
Temat: Re: Decyzja o dziecku
Od: "Michal Koziara" <a...@...stopce.invalid>
Pokaż wszystkie nagłówki
W artykule
news:2DA8AA784D386E48A4090BA3B1647E10F091E6@jplwant0
03.jasien.net,
niejaki(a): Karolina Matuszewska z adresu
<g...@s...am.lublin.pl> napisał(a):
(...)
>> ... bądźmy sprawiedliwi: Paweł pisze " A co do umiejętności
>> rodzicielskich - instynkt da o sobie znać.". To, moim zdaniem, nie
>> oznacza zmiany nastawienia, tylko niejako automagiczne wykonywanie
>> niektórych czynności związanych z wychowaniem dziecka (karmienie
>> piersią, uczenie chodzenia, mówienia itd.).
> No, jeśli mamy być sprawiedliwi, to Weronika nie pisała "Nie wiem, czy
> będę dobrą matką, bo nie umiem zmienić pieluchy i nie wiem, jak się
> trzyma dziecko w wanience." Pisała "(boję się) Że nie będę potrafiła
> być dobrą mamą, że będę żałowała "wolności", że wszystko będzie na
> mojej głowie, że dziecko urodzi się np. chore, że będę chodziła
> niewyspana i zmęczona i nie będę potrafiła się cieszyć maleństwem, że
> to taka ogromna odpowiedzialność, że jestem niewłaściwą kandydatką
Owszem. I na to Paweł odpowiada w pierwszej części [1], dodając
następnie
tekst o budzeniu się instynktu jako rozwinięcie spraw poruszanych na
początku jego posta. Przynajmniej ja tak to zrozumiałem, ale nie roszczę
sobie praw do jedynie słusznej interpretacji ;-)
[1] Tej, gdzie jest m.in. nie zastanawiaj się i z którą, podobnie jak
Ty, się nie zgadzam.
> (...)".[1][2] I dlatego będę się upierać, że póki zwolennicy
> "odzywania się instynktu" nie przedstawią jakichś niezaprzeczalnych
> dowodów na "odzywalność instynktu" u ludzi, tak długo ja będę
> twierdzić, że gadanie o instynkcie jest bez sensu.
(...)
A tu się całkowicie zgadzam, jeśli chodzi o nastawienie do posiadania
dziecka.
> Pozdrawiam,
> Karola
Michel
--
Tento post je odeslan s pocitace a preto neobsahuje original podpisu
http://www.michelek.republika.pl (w budowie)
http://www.zaginione-obrazy.pl
Prywatnie pisz na michel-maupa-data-pl
|