Data: 2004-03-25 12:21:22
Temat: Re: Decyzja o dziecku [bardzo długie]
Od: "Basia Z." <bjz@USUN_TO.poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Hanka Skwarczyńska" :
> Nie do końca kumam, ale jeśli podejrzewasz, że dostałam paranoi od lektury
> opisów co trudniejszych przypadków na psd, to z przykrością zawiadamiam,
że
> miałam ją już wcześniej ;) Poza tym ja nie twierdzę, że w ogóle jest
> tragicznie - ja się tylko obawiam, że konkretnie w moim przypadku może się
> nie udać. No wiesz, predyspozycje osobiste itp.
>
Jak ja bym wcześniej czytała te wszystkie przykłady co teraz czytuję na
"dzieciach" - chyba bym się nie zdecydowała ;-)
Z drugiej strony - ja też wcale lekko nie miałam - Maciek bardzo poważnie
chorował.
Mimo wszystko zdecydowałabym sie drugi raz.
A gdyby nie moje problemy zdrowotne chciałabym mieć i trzecie dziecko.
Tylko ja ma chyba inną konstrukcję psychiczna - nie zastanawiam się nad
każda rzeczą nie analizuję każdej decyzji mnóstwo razy, tylko raz zamykam
oczy i mówię "raz kozie śmierć - wóz albo przewóz".
To dotyczy wszystkich decyzji - również np. zmiany pracy, większych zakupów.
I raczej nie wyszłam na tym źle.
Pozdrowienia.
Basia
|