Data: 2007-05-07 19:05:32
Temat: Re: Dieta matki karmiącej
Od: "magda" <y...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Maciek" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:f1nf70$6u9$1@news.onet.pl...
Żona karmiąca a
> ja karmię żonę i nie mam juz pomysłów na posiłki.Ile można jeść gotowaną
> szynkę,polędwicę drobiową,pulpety wieprzowe,rybę gotowaną,ryż z
> jabłkami,gotowane jarzyny etc Może podsuniecie mi parę nowych pomysłów na
> urozmaicenie diety.
Ja jestem karmiąca i jem praktycznie wszystko. Jedynie nowe i ogólnie nie
bardzo wskazane składniki wprowadzam z umiarem (np. dania z kapusty czy
fasoli). Z umiarem wprowadzałam też nabiał i jajka (np. zaczynałam od małego
kefiru dziennie czy jajecznicy z jednego jajka) ale w tej chwili jem je w
ilościach sprzed ciąży i we wszystkich postaciach. Jem też smażone, pieczone
i przyprawiane. Protestów nie widzę :) Radzę powoli wprowadzać do diety żony
normalne dania w rozsądnych ilościach. W końcu macierzyństwem należy się
cieszyć, a trudno się cieszyć jedząc jakieś szpitalne potrawy.... Jak
dziecko będzie miało na coś alergię to po prostu należy to na jakiś czas
odstawić, a nie od razu rezygnować ze wszystkiego...
Pozdrawiam serdecznie
Magda
|