Data: 2003-06-06 19:07:22
Temat: Re: Dieta optymalna- kilka pytan
Od: "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Mike" <m...@k...wox.org-nospam> napisał w wiadomości
news:slrn.pl.be1kul.2bs.mike@krakow.wox.org...
> Our dear newsgroup friend Krystyna*Opty* wrote:
> >> Ja już nie rosnę (niestety ;-))), myślę, że aż tyle białka nie
potrzeba.
> >> No, ale mogę się mylić
> > Słusznie, możesz się mylić, po zmianie diety u różnych ludzi dzieją się
> > rózne "dziwne" rzeczy.
> :-)))) Przydałoby się z 5 dodatkowych centymetrów, ale tak dobrze to
> chyba nie ma.
W każdym razie zapamiętaj sobie obecny wzrost i... daj sobie kilka,
no powiedzmy - 2 lata czasu. Wiem... każdemu się spieszy, ale układ kostny
należy do tych zmieniających się najwolniej.
Ja w każdym razie już gdzieś czytałam jakiś list, w którym ktoś o tym
wspomniał,
że i mu (właściwie to chyba była jakaś kobieta z chorym kręgosłupem)
przybyło kilka centymetrów mimo późniejszego wieku, niż przyjęte 20 lat.
> >> i czuję się syty, teraz doprawię jeszcze jogurtem i będzie
> >> prawie na cały dzień.
> >
> > W ciągu dnia jak zgłodniejesz, to wypij np. kubek śmietanki 30%,
> > może być z dodatkiem jogurtu, jeśli tak lubisz.
> Lecę po śmietankę,
Uważaj na druty... ;)))
skoro proporcje jednak muszą być zachowane...
> Jakie są jeszcze dobre sposoby uzupełnienia tłuszczu? Bo np. wędliny
> mają sporo białka,
i owszem, dlatego z wędlin najlepszy jest boczek, tłusty - ma się rozumieć.
> > Człowiek dorosły, młody i zdrowy, bardzo aktywny zawodowo i życiowo,
> > powinien zwiększyć ilość tłuszczu nawet do 5 g na 1 g bialka, bo nie
buduje
> > juz swego organizmu, a potrzebuje dużo energii.
> To zależy to w końcu od głodu (fakt, teraz wróciłem do domu i od rana na
> samej jajecznicy i jogurcie trochę mi jeszcze "głodno") czy od proporcji?
Wyślę Ci na priva (bo tu mnie niektórzy zlinczują)
"Kompendium żywienia optymalnego" - tam jest wiele odpowiedzi na Twoje
pytania i po pewnym czasie wszystko stanie się proste.
> > naprzeciw jego zmieniających się potrzeb. Gdy na przykład uprawiasz
bardzo
> > aktywny wysiłek fizyczny - zjadasz więcej białka, np. więcej tłustego
mięsa
> > z grilla, gdy leżysz cały dzień na plaży - to większa ilość białka może
> > wywołać tylko gorsze samopoczucie, itd.
> Raczej uprawiam. Co ciekawe- właśnie wróciłem z treningu i tańczyło się
> (Taniec Towarzyski to właśnie moja sportowa pasja) nadzwyczaj dobrze.
> Poważnie.
ŁAŁ!.. aż żałuję, że nie jestem Twoją rówieśnicą! ... ;)
Wspaniale do tej aktywności pasuje DO, no i teraz nie dziwi mnie spora ilość
białka w Twojej zalecanej Ci proporcji, są aż trzy powody:
jesteś młody, jesteś na samym początku diety i jesteś bardzo aktywny
fizycznie.
Trzymaj się tej proporcji, do około 2 miesięcy. Zresztą co jakiś czas wpisz
ponownie swoje opcje w celu ponownego wyliczenia proporcji zalecanej za
pomocą tej strony
http://www.dieta-optymalna.info/dietetyk.php
> > Zauważyłem właśnie, że na niektórych stronach piszą wręcz,
> >> żeby nawet nie liczyć tłuszczu, ale tylko białko i węglowodany. Chcę
się
> >> upewnić :-)
> >
> > Tak właśnie jest : )
> To jak w końcu jest, zestaw dwie swoje wypowiedzi i powiedz, bo nie wiem
> :-) A nie chciałbym robić czegoś źle.
Tłuszczu nie trzeba liczyć w sensie przekroczenia zjedzonego nadmiaru, ale
na początku diety jednak należy kontrolować i tłuszcz, bo może nam się
wydawać,
że jemy wystarczającą ilość.
Generalnie wszyscy optymalni po pewnym czasie mają niezamierzone i
niezauważalne tendencje do zwiększania ilości zjadanego białka, podjadania
bardziej skoncentrowanych węglowodanów (a tym samym przekraczania tej
optymalnej ilości) i zmniejszania (niż zalecane) ilości zjadanych tłuszczów.
Z tzw. instynktownym (bez liczenia) stosowaniem diety optymalnej jest jak
z... puszczeniem kierownicy, nawet najlepszy samochód - w końcu zaczyna nas
prowadzić do rowu... ;)
Dlatego na początku liczenie jest niezbędne, po to by się nauczyć, a po
pewnym czasie - należy co kilka dni wieczorem podliczyć - co się
instynktownie zjadło
w ciągu dnia i skorygować ewentualne różnice.
Zapoznaj się ze wszystkimi tabelami podziału wg Kwaśniewskiego. Są w nich
uwzględnione wartości i ilości białka, tłuszczu i węglowodanów, ten podział
i komentarze przy nich Kwaśniewskiego - są bardzo istotne. Pomagają
zrozumieć i uszeregować różnice między produktami i ich wartością optymalną.
Są w książkach: "Żywienie Optymalne", "Dieta Optymalna" i "Książka
Kucharska".
> Na razie (po samym śniadaniu) mam 65,4g białka, 111g tłuszczu i 50g
> cukru. Wychodzi na to, że brakuje mi jeszcze przynajmniej z 55g
> tłuszczu. Lecę po śmietankę i czekam na inne propozycję, sklep mam do
> 21:30 :-)))
Tylko uważaj na te druty! ;)))
A do śmietanki można dodawać wiele różnych rzeczy, owoce jagodowe,
niskosłodzone konfitury, można tylko ubić samą śmietankę z 100-150 g z
łyżeczką cukru pudru + kilka kropel cytryny i kilka rodzynek, albo optymalne
lody...
pyyyyycha! : )
Pomysłów jest multum.
Wiele przepisów tu:
http://www.optymal-btw.aktis.i.p.pl/przepisy.html
na stronie jest też kalkulator, ktory pomoże przeliczyć.
No i zapraszam także na grupę (a właściwie trzy) na serwerze:
news.plocman.pl
Pozdrawiam
Krystyna
|