Data: 2002-04-05 10:49:12
Temat: Re: Dla tych, którzy twierdzą, że się tyje od węglowodanów
Od: "Grzegorz Wasiak" <g...@r...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jan Werbiński" <j...@h...com> napisał w wiadomości
news:a8jutm$t2v$1@news.tpi.pl...
> Po zakończeniu diety i powrocie do normalnej z lekkim nadmiarem kalorii i
> 50-60% energii z węglowodanów moja aktywność znacznie się podwyższyła. W
ten
> sposób zauważyłem jak bardzo dieta niskowęglowodanowa i niskokaloryczna
> obniża aktywność. Gdybym nie przerwał to bym tego tak wyraźnie nie
zauważył.
> Będąc na diecie niskowęglowodanowej i nawet po bardzo mocnej kawie byłem
> mniej aktywny, trudniej było mi się skoncentrować na wysiłku umysłowym niż
> później na diecie normalnej bez używek.
> Ten przykład nie ma znaczenia i niczego nie udowadnia. Jako dowód na
> obnizenie aktywności niech służą niezależne badania.
> Gdybyś przerwał DO to może zauważyłbyś różnicę?
To byłoby wiadome jedynie po przerwaniu DO - a tego nie chcę zrobić;-) Po
prostu zadowolony jestem z jej efektów, przekonany do uzasadnienia
biochemicznego /nie mylić z reaktorami i kosmitami JK/, dlatego też nie
widzę powodu, dla jakiego miałbym to zmieniać.
Mogę na pewno powiedzieć, ze subiektywnie czuję się bardziej aktywny na DO.
Częścią tego jest na pewno pozbycie się 10 kg - to ułatwia bycia aktywnym.
Ale z drugiej strony siędząc w pracy tęsknię do możliwości poruszania się
ociupinkę.
Mówisz o badaniach - to chyba byłoby ciężkie, wszyscy poruszamy się tu
raczej w sferze odczuć bardzo ulotnych i subiektywnych.
Grzegorz
|