Użytkownik "Kruszynka (Wrocław)" <m...@t...pl> napisał w wiadomości
news:bn03pm$dbd$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Mi kiedys smietana sie zwarzyla, bo, jak sie potem okazalo, byla
> niepierwszej swiezosci. Nie popatrzylam na termin przydatnosci w sklepie.
> Przekroczony nie byl, ale tak tuz, tuz. ja zawsze cukier dodaje w trakcie
> ubijania. Dobrze zrozumialam, ze dodalas na samym koncu?
Tak, na końcu. O ile tą dziwną, masłowatą masę, jaką uzyskałam, można było
uznać za ubitą śmietanę. Ale masz racje, śmietana pierwszej świeżości nie
była (ale ostatniej też nie). Kupiłam ją, bo nie było mojej sprawdzonej
Łaciatej w kartonikach. Wszyscy macie rację, chociaż następnym razem jednak
zaryzykuję z tym słodzikiem... Jeśli się znowu zwarzy, na pewno dam znać.

mangha