Data: 2009-12-07 21:09:22
Temat: Re: Do Paulinki.
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 07 Dec 2009 22:02:25 +0100, Paulinka napisał(a):
> Iza pisze:
>> On 7 Gru, 21:49, XL <i...@g...pl> wrote:
>>> Dnia Mon, 7 Dec 2009 21:46:06 +0100, Magdulińska napisał(a):
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>>> news:1joi6a47x987p$.5gbrdgbmag3r$.dlg@40tude.net...
>>>>> Dnia Mon, 07 Dec 2009 21:12:02 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>> Magdulińska pisze:
>>>>>>> Przepraszam Cię,
>>>>>>> Przyznaję, że byłam w stsunku do Ciebie złośliwa.
>>>>>>> Wzbudziłaś we mnie wielką niechęć i odrazę to tym, jak - świadomie, cz
>>>>>>> też
>>>>>>> nie - pastwiłaś się nad biedną Izą.
>>>>>>> A Dziewczyna nawet nie mogła się bronić - bo Jej nie było.
>>>>>>> I chciałam, żebyś poczuła na własnej skórze, jaką "przyjemnść" sprawiłaś
>>>>>>> naszej poetce.
>>>>>>> Nie uznaję Ciebie za... jak to okresliłaś "wredną sukę".
>>>>>>> Przyznałam tylko rację temu, co sama o sobie napisałaś.
>>>>>>> Nie ma ludzi z gruntu ani dobrych ani złych.
>>>>>>> Nie wiem, dlaczego tak Dziewczynę potraktowałaś.
>>>>>>> Odebrałam Ciebie jako złośliwą, zazdrosną, wredną babę, która karmi się
>>>>>>> własną nienawiścią i jadem i po trupach idzie do celu i ma ogromną
>>>>>>> radość i
>>>>>>> satysfakcję z każdej wbitej komuś szpili.
>>>>>>> A im ktoś bardziej cierpi, tym bardziej się z tego śmiejesz.
>>>>>>> Straszne!
>>>>>>> Mam nadzieję, że się pomyliłam co do Ciebie, że tylko grasz taką twardą
>>>>>>> sztukę (bo może musisz) - a w rzeczywistości jesteś sympatyczną, dającą
>>>>>>> się
>>>>>>> lubić Dziewczyną.
>>>>>> Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że napisałaś to wszystko, ponieważ nie
>>>>>> zlinczowano mnie publicznie i przyjęta przez Ciebie teraz postawa jest
>>>>>> zwyczajnie wygodna.
>>>>>> Nie obraziłaś mnie, więc nie masz mnie za co przepraszać.
>>>>> Paulina, nie przesadzasz z tą podejrzliwością?
>>>>> Nie dopuszczasz do siebie mysli, że może i pod czyimś wpływem (lub bez -
>>>>> czy to wazne w takim przypadku?) ktoś po prostu pomyślał i szczerze żałuje
>>>>> tego, co zrobił i odczuwa potrzebę uzewnętrznienia tego? Może Cie i nie
>>>>> obraziła, ale ona nie za to przeprasza, lecz za zrobienie Ci przykrości;
>>>>> ma
>>>>> taką potrzebę i nieładnie robisz, nie przyjmując przeprosin - zresztą
>>>>> należnych, wg mnie.
>>>>> --
>>>>> Ikselka.
>>>> Ale ja nie żałuję tego, co zrobiłam.
>>>> Należał się dzieczynie kubeł zimnej wody.
>>>> Przykro mi tylko, że zrobiłam to w taki, a nie inny sposób. Bo to było
>>>> złośliwe z mojej strony.
>>> Tak :-)
>>>
>>>> A przeprosiłam, bo Paulinka pomyślała, że potwierdzam jej słowa, że jest
>>>> "wredną suką" - czego nie zrobiłam.
>>> No, nie zrobiłaś.
>>>
>>>> Moje nastawienie i opinia co do Paulinki nie zmienia się.
>>>> Nie lubię jej i tyle. A właściwie nie jej, tylko jej zachowania.
>>> Masz prawo.
>>> --
>>>
>>> Ikselka.
>>
>> A mnie jest obojętna...stagnacja uczuciowa jest najgorsze imo, ale
>> jest bardzo ciekawa personą.
>
> Ciekawa i obojętna. Oksymoron?
Chyba nie zawsze. Tu chodzi o obojętność emocjonalną w stosunku do kogoś,
która wcale nie przeszkadza zauważac w nim ciekawych (czyli godnych uwagi,
wyróżniajacych) cech.
--
Ikselka.
|