Data: 2015-10-10 14:32:00
Temat: Re: Do XL - NTG
Od: Qrczak <q...@q...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2015-10-10 14:07, obywatel Pszemol uprzejmie donosi:
> "Pszemol" <P...@P...com> wrote in message
> news:mvaum2$dn1$1@dont-email.me...
>>> Ja dlatego nie jadam morskich robali. No i dlatego, że mi nie
>>> smakują. ;)
>>
>> Krewetki bez głowy są zjadliwe - nawet smaczne gdy się je
>> usmaży na patelni, albo zrobi po japońsku w cieście (tempura).
>> W tych surowych, "koktailowych" nie gustuję...
>
> Przepraszam - miałem na myśli tych "na zimno", bo one
> nie są surowe tylko ugotowane...
>
> Ale wiem, że Azjaci nie mają tego typu oporów - mój
> kolega z Chin wcinał krewetki usmażone na patelni
> w całości, z umiłowaniem lepszej sprawy przełamując
> głowę od reszty tłowia i z oczami w słup i trzęsącymi
> się uszami wysysał soki z głowy z pełną siłą ssania,
> cmokając przy tym z radości - oni też nie powstrzymują
> cielesnych odgłosów przy jedzeniu, więc chlipanie,
> siorbanie, bekanie jest u nich oznaką smacznego jedzenia :-)
Raki gotować po obraniu - dość wyrafinowany sadyzm.
Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.
|