Data: 2015-10-14 14:37:26
Temat: Re: Do XL - NTG
Od: bbjk <b...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 15-10-14 o 14:18, FEniks pisze:
> "Zjadam" to za dużo powiedziane. Jeden raz spróbowałam. Naczytałam się w
> internecie o zbawiennym działaniu witaminy C, oraz że zwykle ludzie mają
> jej o dużo za mało, i że dawki powinny być znacznie większe, więc
> postanowiłam się "skalibrować" i sprawdzić, ile mi jej trzeba.
> Nie przeziębiam się jakoś szczególnie często, katarów raczej nie miewam,
> jak już kiedyś pisałam. Bardziej podkusiły mnie zachwyty nad działaniem
> witaminy C na skórę. Wszystkie kremy do twarzy, które sobie kupuję (z
> przeznaczeniem do cery tzw. naczynkowej), mają witaminę C, więc
> pomyślałam, że dostarczenie jej wewnętrznie w większej ilości też nie
> musi być głupim pomysłem.
Aha :)
Nie używam witamin, ani minerałów aptecznych, piję sporo wody
mineralnej, jem dużo zieleniny, surowizny i owoców, chyba nie mam
braków, nie chorowałam od kilkunastu lat, nie wiem, co to katar, więc
nie przyszło mi do głowy, by się doładowywać, ale może to jest jakiś
pomysł na niedobory. Znajoma farmaceutka poradziła kiedyś w rozmowie, że
dobrze jest robić maseczki właśnie z wit C i wit E, przemiennie, nie
łącząc ich.
--
B.
|