Data: 2003-01-04 15:52:45
Temat: Re: Dobra brzoza - dąbczak
Od: "Piotr.Tomczak" <P...@a...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
To ja poproszę o klonach i dębach.
Quercus - Dąb
W Polsce występują dwa gatunki dębów: dąb szypułkowy [Quercus robur L.], i
dąb bezszypułkowy [Quercus petraea(Matt.)Liebl.]
Drewno dębu jest twardzielowe, pierścienionaczyniowe o wąskim żółtawobiałym
bielu, twardziel barwy od jasnobrunatnej do ciemnobrunatnej.
Drewno twardzieli zanurzone w wodzie przybiera z biegiem czasu zabarwienie
ciemnoszare do czarnego, ponieważ rozpuszczone w wodzie związki żelaza
wchodzą w reakcje chemiczne z garbnikami występującymi w drewnie, w wyniku
czego powstaje tzw. czarny dąb.
Drewno zwykle prostowłókniste, łupliwe, trudne w suszeniu (nadmierna
skłonność do paczenia się i pękania), twardziel bardzo trwała, trudno
nasycalna, biel nietrwały i nieużyteczny.
Drewno wąskosłoiste jest stosunkowo lekkie i miękkie, łatwe w obróbce,
natomiast drewno szerokosłoiste, zawierające więcej drewna późnego jest
ciężkie, twarde i ma dobre właściwości mechaniczne.
Dzięki tym wszystkim wyżej wymienionym właściwościom drewno dębu było jednym
z najcenniejszych i najszerzej użytkowanych surowców drzewnych w rzemiośle
ludowym.
Miało ono zastosowanie jako budulec do wszelkiego rodzaju konstrukcji
lądowych i wodnych i było także najlepszym drewnem na klepki bednarskie.
Oto co o roli dębu w kulturze materialnej wsi polskiej pisze Fischer (1938):
"Dąb szypułkowy , nie bywa przez lud wyróżniany od dębu bezszypułkowego. W
dawnych źródłach staropolskich drzewo to bywa często wymieniane podobnie jak
jego owoce i narośle, zwane galasami. Żołędzie służą do karmienia
nierogacizny, ale w latach głodu służą także jako pożywienie dla ludzi. Na
dębowych dużych liściach lud piecze chleb i wierzy, że kto je taki chleb,
dostaje siłę dębu. Od dawna jest materiałem a także służy do wyrobu sprzętów
domowych i gospodarczych. W Małopolsce zachodniej szczególne podwaliny są
zawsze dębowe. W Górach Świętokrzyskich sporządzano z młodego dąbka nawet
drewniane sworznie u wozów. Na Pomorzu (Pow. Kartuzy) z młodych dąbczaków
rozszczepionych na dziewięć części, a potem splecionych i związanych u
cienkiego końca woskowanym szpagatem sporządza się biczyska.
Kora dębowa była używana dawniej w Polsce (około 1830) do wyrabiania koloru
czarnego. Stolarze żywieccy używają jako farby odwaru z galasówek na
liściach dębowych.
Lud w Polsce południowej używa kory dębowej do farbowania na kolor brunatny
pisanek, albo też używa się jej jako składnika wraz z innymi środkami
barwiarskimi do uzyskiwania czarnego barwnika na pisanki.
[...] Dąb uchodzi podobnie jak u innych Słowian za drzewo budzące cześć.
Dotyczy to szczególnie drzew starych bardzo rozrośniętych, jak np. w
Kazimierzu nad Wisłą, gdzie wielkiemu dębowi podanie przypisuje tysiąc lat.
Badania nad kopcem Krakusa dowiodły, że także na kopcu Krakusa w Krakowie
rósł niegdyś kilkusetletni dąb olbrzym, który był zapewne drzewem świętym,
ale już w roku 1603 znajduje się Boża Męka może w celu zatarcia odprawianego
tutaj dawniej kultu pogańskiego. Podobnie do dzisiaj w całej Małopolsce
zachodniej zawiesza się na dębach kapliczki, krzyżyki, obrazki święte.
Takich starych dębów nie ścinano, czasem jak np. w Kaliskiem (Pow. Kalisz)
powstałe zarazy przypisywane ścięciu takiego jakby świętego drzewa
(Biegeleisen, KOM 454). Podobnie do starego dębu na zamku w Niedzicy pow.
Nowy Targ jest przywiązana legenda, że obłamanie się jego konarów wróży
śmierć.
W ogóle już w dawnych źródłach jak u Crescentyna, dym z liści dębowych bywa
uważany "za skuteczny przeciw mocy diabelskiej, oraz czyści zarażone
powietrze". A także wedle Haura liście i drewno dębowe stosowano jako środek
przeciw czarom. Dlatego także groby wisielców i topielców przebijają kołem
dębowym aż do trumny a to w tym celu, aby nie wstawali w nocy i nie
szkodzili ludziom (Pow. Hrubieszów). Rózgę weselną wije się nieraz z witek
dębowych, a również w pieśniach weselnych nieraz o dębie wspomina. Dąb
należy do roślin zatykanych na św. Jana w strzechy, ściany zwłaszcza w
Krakowskiem, rzadziej w Łódzkiem, Wileńskiem i Stanisławowskiem. Koło Żywca
przystrajają się kapliczki i obrazy święte w maju w gałązki dębowe, podobnie
w oktawę Bożego Ciała, a wigilię św. Jana rano o świcie wieśniaczki wtykają
w pola gałązki dębu.
W Międzyrzeckiem lękają się tego drzewa i mówią, że dąb jest "niełapsy" tzn.
nieszczęśliwy, dlatego też nie sadzą go obok domów. Jeśli dąb samotnie
rośnie na polu lub przy drodze, oznacza to, że pod nim leży i pokutuje duch
jakiegoś zabitego człowieka, a w drzewie takim zamiast soków krąży krew
nieboszczyka. Czarownice w Kaliskiem szkodziły niegdyś na zdrowiu w ten
sposób, że suszone liście dębowe wtykały w ściany domu, mówiąc zaklęcie:
"Jako te liście uschły, tak z całym domem niech schnie gospodarz i dzieci".
Czarownice jeździły też nie tylko na łyse góry, ale także na dębiny.
Natomiast w ludowych opowieściach kieleckich liście dębowe przykładane na
czoło i na piersiach maja moc wskrzeszania człowieka. Nie brak wreszcie
opowieści o sierotkach-kopciuszkach, które znajdują końską czaszkę, a w niej
żołądź, z której wyrasta potem dąb ze złotymi liśćmi i żołędziami [...]
Żołędzie służą do rozmaitych wróżb o przyszłym urodzaju. W Poznańskiem,
jeśli we wrześniu jest pajęczyna na żołędzi, będzie zły rok. Jeśli koło niej
wiele much, będzie urodzaj średni. Jeśli robaki ją poczynają toczyć będzie
rok obfity i do ożenku dobry. Pusta żołądź oznacza śmiertelność i pożary.
Zbyteczny żołędzi zbiór czy też ilość oznacza mroźną zimę z mnóstwem śniegu
i obfitym rybołówstwem. Jeśli jądro żołędzi twarde, będzie dużo zboża, ale
zarazem morderstw i wilkołaków. Jeśli chuda żołądź, trzeba się przygotować
na wielkie upały i brak wody. Wilgotne jądro zapowiada mokry rok i powodzie.
Zupełnie podobne są przekonania w Glińsku (wojew. Lwów), które mówią, że
jeśli na św. Michał rozkroiło się żołądź, a znajdzie ją wewnątrz piękną i
białą, będzie lato piękne i urodzaje obfite. Jeżeli zaś dębianka jest
wewnątrz mokra, lato będzie mokre, a wreszcie jeśli jest sucha, takież
będzie lato. Robak znajdujący się wewnątrz zwiastuje rok dobry. Próżna
żołądź oznacza pomór. Jeśli wczas i obficie pojawia się żołądź, będzie zima
wczesna i ostra. W innych okolicach (Tarnów, Rzeszów) obfita żołądź
zapowiada urodzaj na bób, albo (Wieliczka) zapowiada to urodzaj na żyto, a
jeśli zaś na dębach jest mało żołędzi, dziki będą ryły ziemniaki
(Tarnobrzeg, Nisko). W Sandomierskiem (Sandomierz) wczesne opadanie liści
wróży wczesną zimę i ostrą, późne lekką."
Darte pędy dębiny używane były jako surowiec plecionkarski przy wyrobie
koszy (Szacki ,1996). Dębina była poszukiwana przez kołodziejów do wyrobu
piast i głów kół. Stolarze wyrabiali z dębu meble, łoża, szafy, stoły;
bednarze - beczki, beczułki, szafliki, kufy do wożenia wódki. Cieśle
wykorzystywali dobre właściwości mechaniczne drewna dębowego przy ciosaniu
belek, drzwi, ram okiennych, rynien a także wałów u młyna, skrzydeł u
wiatraków, cembrowin, studni (Kluk ,1802).Szubert(1827)pisze że drewno dębu
pospolitego ..."nie tylko do wysokopiennego, ale i do niskopiennego
gospodarstwa, bardzo jest przydatne. Po ścięciu albowiem ,aby to tylko przed
sześćdziesiątym rokiem nastąpiło, wybornie wypuszcza i w takim
gospodarstwie dłużej, jak każde inne drzewo trwa kilkaset lat ciągle w
oznaczonych kolejach co 20 lub 40 lat ścinane , jednak nie bardzo się
przeżedza.
Niskopienne hodują się lasy dębowe najbardziej dla kory , która z młodych
gałęzi najlepsza jest do garbowania ; hoduje się czasem dębina i przez
ogławianie , w tem gospodarstwie dobrze się udaje, liczne zapewnia korzyści.
Powszechnie są znane użytki samego drzewa ..."
Grzegorz Sapijaszko napisał(a) w wiadomości: ...
>"Piotr.Tomczak" <P...@a...waw.pl> writes:
>
>> a co do kontynuacji hmmmm... trzeba zamawiać odcinki :))))))))))))
>
>To ja poproszę o klonach i dębach.
>
>Pozdrawiam,
>Grzesiek
>--
>Był pewien artysta pod Coethen
>Z wyrytym na dupie bukietem.
> Kształt jego zdumiewał,
> Barw dobór -- ol?niewał,
>Lecz zapach, niestety, był nie ten.
> (C) Antoni Marianowicz
|