Data: 2003-03-01 20:43:12
Temat: Re: Doroty w kuchni ;-)
Od: "Wkn" <w...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Dorota***" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
news:b3qtjk$i2q$1@news.onet.pl...
>> Przy okazji - żądam zaprzestania nazywania proszku do prania Dosią. W
> końcu,jak wynika z lektury tej grupy, Dosie najlepiej gotują!
> Z pozdrowieniami
> Dorota
>
hehe, ja pamietam, jak nie moglam odzwyczaic jednej z moich kolezanek
nazywania mnie Dorcią albo Dorką (jakas zapasiona, sapiaca, niskopodwoziowa
suczka krzywolapna biegala wtedy po moim osiedlu z glosno przywolujaca ja
pancią).
A moja ciocia z kolei uparcie nazywala mnie Doronią. Co za koszmar z
dziecinstwa, hihihi
pozdrawiam Dorota zza płota
|