Data: 2017-03-14 09:48:13
Temat: Re: Drożdże w płatkach
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Trefniś <t...@m...com> wrote:
> W dniu .03.2017 o 11:41 XL <i...@g...pl> pisze:
>
> (...)
>
>> To prawda, bo zawierają krzem, witaminy z grupy B i wiele mikroelementów.
>> Tyle że poprawka - nie powinno się spożywać żywych drożdży, tylko zabite
>> wrzącym mlekiem lub wodą.
>> Dziś istnieje takie mnóstwo suplementów i tak powszechna jest
>> tabletkomania, że mało komu chce się przygotowywać drożdże. Bo to
>> niesmaczne i a fe. A wystarczy tylko je inaczej zdenaturować - zamiast
>> zalewać wrzącym mlekiem czy wodą, można przez moment, bardzo krótko
>> podsmażyć na maśle jak... pieczarki. Przyprawić solą i pieprzem. I zjeść
>> jako smarowidło do chleba. Ten sposób ma sens oczywiście wtedy, kiedy
>> bardziej chodzi i minerały i mikroelementy, niż o witaminy.
>>
>>> A jeśli chodzi o działanie we wnętrzu, to IMO takie na świeżo spożyte
>>> drożdże powodują efekt podobny do wypicia butelki wody gazowanej.
>>>
>>
>> Nawet identyczny - bo w cieple (np. organizmu) i w towarzystwie
>> węglowodanów/cukrów produkują CO2.
>
> Żywe drożdże są zwyczajnie szkodliwe, to prawda.
>
> https://vitalia.pl/artykul6725_Kontrowersyjne-drozdz
e.html
>
> Jeśli ktoś pamięta i mile wspomina smak móżdżku (cielęcego, wieprzowego),
Oj, pamięta. Cielęcy. Mama przyrządzała. Delicje.
> to polecam tzw. fałszywy móżdżek.
> Przepis znam i stosuję od wielu lat, pierwotnie rzeczywiście był chyba
> publikowany przez Gumowską.
>
> Tu przynajmniej o niej wspomniano:
>
> https://kulinarnapasja.blogspot.com/2015/01/faszywy-
mozdzek-czyli-pyszna-pasta.html
>
> Polecam, bardzo łatwy przepis.
>
Znam i kilka razy przyrządzałam. Jednak po prawdziwym móżdżku - trudno być
zachwyconym. Ale owszem, smaczne.
--
XL
|