Data: 2001-08-14 15:24:22
Temat: Re: Drzewo i inne testy
Od: "kohol" <k...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik cbnet <c...@w...pl=NOSPAM=> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9lbes0$2ph$...@n...tpi.pl...
> Takie testy nie sa rzetelnie wystandaryzowane ani obiektywnie
Jakie testy?
> znormalizowane z przyczyn technicznych (najczesciej: tylko na
> studentach psychologii ;)). Psycholodzy o tym wiedza i nie aplikuja
> ich _kazdej_ grupie spolecznej bez wyjatku, lecz dziela je na setki
> odmian, tak ze np duza czesc testow aplikowanych 'zwyklemu
> obywatelowi' nie jest w stanie 'okreslic' miarodajnie
> _tej_samej_wielkosci_ w przypadku np przestepcow.
Oj, przestępców nie będziemy badać testami dla przestępców, by większość nam
wyjdzie normalna, a nienormalni przestępcy będą normalną populacją ; )
Miałam kiedyś takie zadanie: znaleźć baterię testów badających predyspozycje
na stanowisko kierownika ds. produkcji. 80% testów odpadła, bo walidacje
były przeprowadzane na studentach lub/i Amerykanach albo 40 lat temu. Ale
20% było ok.
> Zauwazylem rowniez pewna prawidlowosc przemawiajaca za teza
> o fusach po kawie. Mianowicie: skoro takie testy sa metoda na rzetelne
> okreslenie np umiejetnosci i profilu potencjalnego pracownika to dlaczego
> w firmach je stosujacych chetnie i w duzych ilosciach ma miejsce wieksza
> rotacja zatrudnionych niz w firmach nie przywiazujacych az tak wielkiej
> wagi (np porownujac ilosc ew testow) do opinii psychologow?
Chłodno odpowiem: nie zauważyłam takej tendencji.
: )
> Firma zatrudnia niby 'najlepiej' rokujacego kandydata a nastepnie albo
> pracownik (juz) albo firma rozwiazuje umowe stosunkowo szybko.
> Paradoks?
> Potrafisz to wytlumaczyc?
Nie. Bo nie znam takiego przypadku. Zresztą mówisz wciąż o jakichś testach:
o jakich?
Pozdrawiam : )
Zaraz wychodzę : )
--
* * * * * * * * * * * * * *
Choose your future.
Choose life.
|