Data: 2004-03-11 12:50:22
Temat: Re: Dylemat ... ?
Od: "AsiaS" <a...@n...pro.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Qwax" <
> ROTFL :-( ROTFL :-( ROTFL :-( ROTFL :-( ROTFL :-( ROTFL :-(
Ktos tu wczoraj swietnie napisal - nie mysl ze jesli ty cos spieprzyles
to inne osoby musza miec tak samo.
Gosia ma calkowita racje.
> > Jeśli
> > małżonkowie nie będą szczęśliwi to ich dziecko również nie
> będzie
> > szczęśliwe. Ja nie umiałabym pogodzić się z faktem, że
> jesteśmy obok, a
> > nie razem.
>
> Młoda czy naiwna? (a może "i")
Do takich wnioskow dochodzi sie prosta droga po latach
doswiadczenia w malzenstwie, wspolnego zbierania sie
znad krawedzi i wspolnego dzielenia radosci i obowiazkow.
> > Naszym obowiązkiem jest pielęgnowanie związku i
> > niedopuszczenie do takiej sytuacji.
>
> j.w.
J.w.
> Gratuluje odwagi ;-)) - szczególnie gdy mąż nieźle zarabia -
> ty nie masz pracy i macie dzieci.
O, tak jak u nas, zupelnie. Ale zeby odwaga? Po prostu
priorytetowy wybor prawdziwego zycia.
--
Pozdrawiam
Asia
*Prawdziwa mądrość nie opuszcza głowy*
|