Data: 2004-03-12 14:12:18
Temat: Re: Dylemat ... ?
Od: "idiom" <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Dunia" <d...@n...o2.pl> napisał w wiadomości
news:4051BC84.6060106@nielubiespamu.o2.pl...
> Zwiazalas sie z kims, bo sie zakochalas, bo Ci odpowiadal etc.
> Facet wywiazuje sie w 100%, ale Tobie po prostu sie znudzil, chcesz
> czegos innego, albo po prostu stwierdzasz, ze popelnilas zyciowa
> pomylke, ze do siebie nie pasujecie. Czujesz sie w tym zwiazku
> nieszczesliwa.
Sorki, moment ! Odpowiada mi (i dalej powinien odpowiadać, bo przecież
wywiązuje się w 100%), ale do mnie nie pasuje ? Albo mi się znudził ?
Chyba opis ewolucji uczuć do kogoś nie za bardzo pasuje do mojego
charakteru.
A już na pewno nie założyłabym rodziny (formalnie lub nie) tylko dlatego, że
bym się zakochała :)
> Czy cos takiego automatycznie wylaczyloby u Ciebie szacunek do tego
> mezczyzny ? U mnie nie.
A u mnie to sytuacja wydumana i niemożliwa do zaistnienia.
Jeśli ktoś mi odpowiada i zakładam z nim rodzinę, to muszę go kochać. A
jeśli go kocham, to znaczy, że zdążyłam go trochę poznać i zaakceptować
ujawnione wady i zalety. Aby sie odkochac musiałyby ujawnić się nowe wady, a
wtedy trudno by było mówić o wywiązywaniu się w 100%. Reasumując - nie
odkochuję się bez powodu, ludzie mi się nie "nudzą" bo mogących się znudzić
bez wyraźnego powodu odrzucam na wstępie.
IMHO sytuacja,w której facet/kobieta jest w 100% w porządku a mimo tego,
bez wyraźnego powodu "nudzi się" partnerowi, który czuje się nieszczęśliwy,
ale szanuje partnera to czysto akademicki przykład, raczej nie spotykany w
świecie realnym.
pozdrawiam
Monika
|