Data: 2004-03-11 21:53:03
Temat: Re: Dylemat ... ?
Od: "jacek" <j...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > Nie wiem cytowałem co usłyszałem.
> > To pytanie do mojego kolegi...
>
>
> Myślę, że źle zinterpretowałeś słowa kolegi. Albo zadziałało coś, co
możnaby
> określić hasłem "Tam najlepiej zawsze jest gdzie nas nie ma"
> Osoby, które spędziły całe dzieciństwo z bijącym ojcem wolałyby spokój.
> Osoby, których matki odeszły od bijących mężów wolałyby mieć ojców.
> Czyż nie ?
Fak faktem jest takie powiedzenie i pewnie coś w tym jest.
Z przytoczonego przykładu może i tak wynika.
Ja tylko cytowałem, trudno mi jednoznacznie określić się do tego konkretnego
Twojego pytania.
Wiem jednak, że są rodziny w których mąż pije i bije żone, potem odchodzi a
ona za nim płacze i prosi, żeby wrócił.
Czyż nie?
> Zapytaj mojej koleżanki - ona spędziła całe niedorosłe życie z bijącym
> ojcem. I o dziwo (dla Ciebie, oczywiście, bo dla mnie to zrozumiałe)
żałuje,
> że matka nie rozwiodła się wcześniej.
Bardzo współczuje koleżance dzięki Bogu nie wiem co to znaczy.
Wbrew Twojemu przekonaniu nie dziwi mnie jej postawa i żal.
Pozdrawiam Jacek
|