Data: 2014-11-02 00:10:31
Temat: Re: Dynia Ambar.
Od: Qrczak <q...@q...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2014-11-01 23:58, obywatel Jarosław Sokołowski uprzejmie donosi:
> Qrczak pisze:
>
>>>>>> Tak jak z cukini(i). Która zimą jest często przyjemniejsza do
>>>>>> "duszonek", bo młoda, drobna, delikatna.
>>>>>
>>>>> Ja jadam taką latem, bo mam swoją - a zimą to ta młodziutka
>>>>> w sklepach jest skądsik sprowadzana, no a czy ja wiem, czy
>>>>> nie trująca jaka? Podejrzanie długo świeżość zachowuje.
>>>>
>>>> My też.
>>>> Skądeśmy sprowadzane są.
>>>
>>> A świeże choć?
>>> :-)
>>
>> Kupuję tylko takie, które przejdą etap "pomacaństwa".
>
> Kupiłem taką, co dokonała rozpuku. Macana wyglądała całkiem w porządku.
> Poleżała w domu kilka dni i pęcła. Letnia była całkiem, nie zimowa.
> A wcześniej lokalnie powiększyła swą średnicę gdzieś o połowę.
No wiesz... po samym macaniu nie każda doleży jak należy.
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
|