Data: 2014-11-06 16:15:06
Temat: Re: Dynia Ambar.
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 6 Nov 2014 05:03:49 -0800 (PST), czeremcha napisał(a):
> W dniu sobota, 1 listopada 2014 09:38:55 UTC+1 użytkownik czeremcha napisał:
>
>> Ja wyhodowałam trzy muscade de Provence. Wielkie, mam nadzieję że tak pyszne jak
oryginał, z którego wzięłam nasiona.
>
> No i dziś rozkroiłam najmniejszą... Przeszła moje oczekiwania - i smakowo, i
zawartością :-) Bo to zawsze niespodzianka, co będzie w dyni ;-)
>
> Aż chyba zrobię zdjęcia - dynia średnicy 30 cm, bardzo gruba warstwa miąższu,
intensywnie pomarańczowa, a smak - niemal jak niedojrzały melon. Krojąc ją do zupy
podjadłam sporo na surowo :-)
>
> Kupiona w sklepie miała miąższu mniej, większą część nasienną.
>
> Tylko nie wiem, czy zachowywać nasiona - niedaleko rosły ogórki, nie chciałabym się
w przyszłym roku zawieść...
>
Raczej będą to już mieszańcowe egzemplarze o cechach nie do przewidzenia,
chociaż możliwe, że w większości cech podobne do Muscade, no ale któż to
zagwarantuje? Poszukam "czystych" nasion gdzieś, bo chciałabym wysiać w
nowym sezonie - to podzielę się z Tobą :-)
PS. Puree z Ambar w słoikach jest tak "trwałokształtne", że nie do
ruszenia, chyba że walnąć by słoikiem o coś i stłuc - jak nałożyłam je tam
łyżką, tak w nienaruszonym "kupokształcie" (sorry :-D ) zostało nawet po
pasteryzacji, a ciężkie jak kamień, mam wrażenie, że się jego masa zapadła
do środka i gęstość wzrosła - jak czarna dziura :-)
|