Data: 2011-10-28 20:42:48
Temat: Re: Dynia w słoikach.
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
> On 28 Paź, 22:14, Paulinka <p...@w...pl> wrote:
>> Ikselka pisze:
>>
>>> ...na zupę, do ciasta, na tartę, na puree, na kopytka, na mus, na
>>> suflet, na dżem robiony etapami...
>> Albo dla niemowlaków.
>
> O właśnie :-)
>
>> Mam całą masę słoiczków z dynią zrobionych dla
>> Mai. Dynia z gruszką, jabłkiem, marchewką, sama dynia.
>> W styczniu będziemy testować, czy jej dziadkowa dynia smakuje :)
>>
>
> Doprawiaj dziecku dynię - właśnie jabłkiem i/lub banankiem i/lub
> cytryną, pomarańczą itp, żeby się nie zraziła przedwcześnie a
> niesłusznie. Dynia - potrawy i przetwory z niej - to bomba karotenowa,
> na zimę jak znalazł. Warto miksować ją z sokiem z marchewki i jabłka,
> dosłodzić nieco i dawać do picia. Twarożek z dynią i jabłkiem -
> miksowany. I zupki z dynią. Nawet kisiel - do gotowania normalnego
> kisielu owocowego daj też czasem zmiksowaną dynię.
Na początek to cytrusy ponoć nie teges. Mama zrobiła jej też coś w
rodzaju soczków z marchewki i dyni takich do picia. No zobaczymy.
Chłopcy nie zaliczyli aż takiego ekologicznego zainteresowania w
jedzeniu od narodzin.
A małą się wszyscy martwią, chociaż zdrowa jak rydz, pyzata i wyrośnięta
panna- waży ponad 4 kilo i rokuje na małą sportsmenkę - obraca się z
brzucha na plecy, śmieje się w głos, chwyta zabawki a ma 2,5 miesiąca :)
--
Paulinka
|