Data: 2007-04-12 09:46:43
Temat: Re: Dzieci - razem czy osobno?
Od: "Szpilka" <s...@s...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Tatiana" <y...@g...pl> napisał w wiadomości
news:44jz1wkn2fqh$.dlg@tatiana.pl...
> Dnia Thu, 12 Apr 2007 09:44:00 +0200, Waćpanna lub waćpan Szpilka, w
> wiadomości <news:evko3d$g5m$1@node1.news.atman.pl> zawarł, co następuje:
>
>>> No wiem, że trudno. Ale ja tam tylko dla przestawienia przykładu. A tak
>>> w
>>> ogóle,to w waszym dużym pokoju (opcja niepołączona z kuchnią) są drzwi?
>>
>> Tak, każdy pokój, kuchnia mają drzwi.
>> Gdy zrobić salon z aneksem to wtedy otwarta przestrzen - bez drzwi.
>
> No to jak są dzwi, to może ta sypialnia nie jest tak koniecznie potrzebna?
No ja wiem że bez sypialni da się obejść. Ba, nawet w jednym pokoju da się
mieszkać. ;-)
My mieszkaliśmy właśnie w jednym jak się pierwszy syn urodził
(wynajmowaliśmy mieszkanie) potem u moich rodziców we trójkę na 12 m2. To
wtedy marzyłam by mieć osobny pokój a dziecko osobny. Teraz po prawie 3
latach tak mieszkania, marzy mi się by mieć osobno sypialnię :-)
> Wiadomo, że w ciągu dnia będą łazić Ci po pokoju, czy obejrzeć bajkę, czy
> coś w tym stylu, ale wieczorem to nie ma problemu, wyśpisz się. A wejść w
> nocy mogą i do sypialni i do salonu.
Ale tu nie chodzi o dzieci, bo one mi wcale pod tym względem nie
przeszkadzają. Niech sobie łażą i do naszej sypialni.
Chciałabym mieć osobny kąt do spania, nie musieć robić na gwałtu rety
porządku łóżkowego gdy ktoś przyjdzie. Albo jak do któegoś z nas przyjdzie
znajomy i dłużej posiedzi to drugie tez siedzi bo przecież nie pójdzie przy
nim spać. A tak - to myk do sypialni a małżonek/nka niech sobie rozmawia
dalej.
> Robienie (jak to jest po polsku, bo ja
> tylko po poznańsku umiem - zaścielanie? ścielenie?)
A ja i tak i tak mówię ;-)
> wersalki to tylko
> gimnastyka :)
E tam ;-P
Sylwia
|