Data: 2006-10-18 08:34:37
Temat: Re: Dzieci uczą się tego, czego doświadczają...
Od: Paweł Pluta <p...@c...kofeina.net>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Wed, 18 Oct 2006 09:08:22 +0100, Agnieszka Krysiak
<k...@g...pl> wrote:
> A czereśnie tego lata były słodkie, co poświadcza Paweł Pluta
> <p...@c...kofeina.net> mówiąc:
>>> Ano to, że może te komunały wcale nie są takimi komunałami i że może
>>> niektórzy powinni wczytać się w nie z większą uwagą?
>>
>>Jeżeli aż wczytania im potrzeba, żeby dojść do trywialnej wiedzy, że dziecko
>>uczy się na podstawie trgo, co widzi, to to są młotki, które i tak zaraz
>>zapomną, w co się wczytały.
>
> Prawisz komunały, Pawle.
> Są ludzie, którzy bynajmniej młotkami nie są (a propos - zaobserwowana
> na newsach definicja 'młotka' to 'osoba, która albo nie uwaza za
> wspaniałe/oczywiste/niezbędne tego, co piśca, albo nie podziela jego
> poglądów i do tego uparcie nie chce się nawrócić), a jednak mogą uważać,
A jest jakaś inna definicja młotka? :->
> iż chwalenie w prostej drodze prowadzi do 'zepsucia' dziecka. Mogą nie
> zauważać zależności w innych dziedzinach. A ten kawałek tekstu może im
> pozwolić na chwilę zatrzymać się i powąchać różę.
No istnieje szansa, że 0,001%o czytelników tak zrobi.
Paweł Pluta
--
-.-. --.. . -- ..- -- --- -- ... ... . -. -. .. . ---
-.. .--. --- .-- .. .- -.. .- --- -.. -... .. --- .-.
|