Data: 2003-05-19 20:38:26
Temat: Re: "Dzien matki"-problem
Od: Baska <b...@r...mif.pg.gda.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Thalia <t...@p...onet.pl> wrote:
>
> A czy jedno wyklucza drugie?
> Moim zdaniem babcię można kochać za to, że jest babcią, a z prezentów się po
> prostu cieszyć.
> Czy uważasz, że gdyby babcia przestała kupować prezenty, to Twój synek
> przestałby ją kochać?
moze nasza babcia jest specyficzna,ale tak mysle ze to tak mogloby sie
skonczyc...ona sama wielokrotnie podkresla dajac cos malemu:
"zobacz jak jestem dobra...daje ci prezenty...na wszystko ci pozwole
i tobie wszystko mozna" .To sa dokaldne slowa babci mojego synka.
>> Czy to tak trudno zrozumiec,ze chcialabym aby moje dziecko
>> bardziej cenilo sobie wiez uczuciowa miedzy drugim czlowiekiem...a nie
>> dobra materialne.
>
> Rozumiem to doskonale, ale nie rozumiem, dlaczego uważasz, że kupowanie
> zabawek jest sposobem na wytworzenie więzi uczuciowych?
Przepraszam ,ale chyab nie zrozumialas tego co napisalam wyzej..:)
>
>> Uwazam ,ze ciagle kupowanie wcale nie jest dowodem milosci...tylko pojsciem
>> na latwizne.
>
> Czy chciałaś powiedzieć, że babcia próbuje w ten sposób "kupić" miłość
> Waszego synka? Jeśli tak, to na jakiej podstawie tak uważasz? Dlaczego nie
> możesz założyć, że kupuje mu zabawki, by sprawić mu przyjemność
> i radość?
Tak uwazam ,ze babci chce kupic milosc dziecka..ona na kazdym kroku
podkresla ze cos daje..to jest straszne.
>
>> Dlaczego nie mozna sprawic radosci dziecku idac z nim na lody , dlugi
>> spacer czy do zoo.
>
> Oczywiście, że można. Rozumiem, że "Wasza" babcia takich rzeczy nie robi?
>
>> Pewnie zabawke mozna kupic idac do odmu po drodze w kiosku..a na wspolne
>> wyjscie to trzeba poswiecic troche czasu i uwagi.
>
> Masz rację, ale moim zdaniem liczy się efekt. Dziecko ucieszy zarówno ta
> uwaga i czas, jak również zabawka. Jeśli zdarzy się tak, że Wasz synek będzie
> chciał, by babcia poświęciła mu więcej uwagi, to myślę, że będzie potrafił to
> zasygnalizować. A jeśli tej uwagi nie potrzebuje, to wyjście z babcią do Zoo
> nie sprawi mu takiej przyjemności.
Ale tak wlasnie jest ...synek prosi babcie ;chodz ze mna na plac zabaw
i co zamiast niej idzie dziadek.
Pozdrawiam
baska
|