Data: 2010-11-13 00:36:10
Temat: Re: Eksperyment "Kluzik-Rostkowska"
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Paulinka napisał(a):
> glob pisze:
> >
> > Paulinka napisaďż˝(a):
> >> glob pisze:
> >>> Paulinka napisaďż˝(a):
> >>>> glob pisze:
> >>>>> Paulinka napisaďż˝(a):
> >>>>>> glob pisze:
> >>>>>>> Paulinka napisaďż˝(a):
> >>>>>>>> glob pisze:
> >>>>>>>>> Paulinka napisaďż˝(a):
> >>>>>>>>>> glob pisze:
> >>>>>>>>>>> Paulinka napisaďż˝(a):
> >>>>>>>>>>>> vonBraun pisze:
> >>>>>>>>>>>>> Veronika wrote:
> >>>>>>>>>>>>>
> >>>>>>>>>>>>>> U�ytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisa� w
wiadomo�ci
> >>>>>>>>>>>>>> news:ibkdv5$pre$1@inews.gazeta.pl...
> >>>>>>>>>>>>>>
> >>>>>>>>>>>>>>> Wydaje mi si�, ze podobie�stwo stanowisk wygl�da tak, �e i
Ty i Ja
> >>>>>>>>>>>>>>> uwa�amy, �e w wielu sytuacjach "kobieco��" kobiety
przypomina dobre
> >>>>>>>>>>>>>>> smarowanie silnika - czyli pomaga w �yciu, natomiast r�nice
dotyczďż˝
> >>>>>>>>>>>>>>> jedynie WA�NO�CI tego czynnika, zatem ty "podejrzewasz" mnie o
> >>>>>>>>>>>>>>> przecenianie tego czynnika w jego wp�ywie na bilans �ycia
kobiety, ja
> >>>>>>>>>>>>>>> natomiast "podejrzewam" ciebie o jego niedocenianie.
> >>>>>>>>>>>>>> A mnie si� widzi, �e Ci si� myli elegancka kobieta z kobiec�
kobietďż˝.
> >>>>>>>>>>>>>> Te dwie r�ne kobity, wzajemnie si� nie musz� wyklucza�.
> >>>>>>>>>>>>>>
> >>>>>>>>>>>>>> V-V
> >>>>>>>>>>>>>>
> >>>>>>>>>>>>> Chcia�bym to zaw�zi� - skoro dotychczasowa dyskusja jeszcze
tego nie
> >>>>>>>>>>>>> wyklarowa�a:
> >>>>>>>>>>>>>
> >>>>>>>>>>>>> Chodzi mi tu o t� sk�adow� kobieco�ci, kt�ra umie poprzez
str�j, ubi�r,
> >>>>>>>>>>>>> dietďż˝, sport, makijaďż˝, uczesanie + odpowiednie eksponujace to
zachowanie
> >>>>>>>>>>>>> poprawi� "u�rednion�" ocen� swej atrakcyjno�ci.
> >>>>>>>>>>>> Nie potrafisz odmierzy� warto�ci informacji bez kr�tkiej kiecki?
> >>>>>>>>>>>> Tak jak danie w restauracji. �adnie podane, ale czy Ci smakuje?
> >>>>>>>>>>>> Profesjonalistďż˝ poznaje siďż˝ po tym, kiedy czyta informacje, a nie
ogl�da.
> >>>>>>>>>>>> Komu, jak komu ale Tobie si� dziwi�, �e nie potrafisz
rozr�nisz
> >>>>>>>>>>>> profesjonalizmu od skuteczno�ci dzia�ania. Czy �adna
piel�gniarka jest
> >>>>>>>>>>>> lepsza od nie�adnej?
> >>>>>>>>>>>>
> >>>>>>>>>>>>
> >>>>>>>>>>>> --
> >>>>>>>>>>>>
> >>>>>>>>>>>> Paulinka
> >>>>>>>>>>> Podziwiam vonBrauna za cierpliwo��, bo t�umaczy do�� prost�
rzecz od
> >>>>>>>>>>> ponad kilku dni i nadal niedociera. Ja nie mam aďż˝ takiej
ciepliwo�ci.
> >>>>>>>>>> Super. Spadaj.
> >>>>>>>>>>
> >>>>>>>>>> --
> >>>>>>>>>>
> >>>>>>>>>> Paulinka
> >>>>>>>>> Jak nie b�dziesz sob� to b�dziesz ,, warto�ciowa,, mo�e
sko�czysz te
> >>>>>>>>> naiwne racjonalizacje wad, bo rzygam.
> >>>>>>>> To rzygaj glob. Opr�cz siebie nikogo nie widzisz. Szkoda mojego czasu.
> >>>>>>>>
> >>>>>>>> --
> >>>>>>>>
> >>>>>>>> Paulinka
> >>>>>>> Naprawd�, zachacza�em o grupow� nieakceptaje spraw zwi�zanych z
waszym
> >>>>>>> �yciem ,nie moim, i wasza psychika jest doskonale widziana w dyskusji
> >>>>>>> z von Braunem, bo powtarzacie ten element. No to nie jest my�lenie o
> >>>>>>> sobie, jak te� nie jest, nie powinno by� odbierane jako z�e
> >>>>>>> zachowania, ale taka nast�pi�a stadna obstrukcja, �e ju� mam co raz
> >>>>>>> cz�ciej ochot� wykasowa� pl.sci. psychologia z przegl�darki.
> >>>>>> Glob nie pakuj mnie w paczk� pod tytu�em nieakceptacja. Zacznij pisa�
> >>>>>> normalnie. Jak mog�e� Vilar wywali�, �e jest kretynk�?!
> >>>>> Bo jest kretynk�, ca�y czas mnie poni�a�a, �e facet jest takim
> >>>>> prymitywem, �e my�li tylko o seksie. To mechanizm obronny, kt�ry tutaj
> >>>>> razem rozwine�y�ci i nawet na vonBrauna go projektujecie..
> >>>> Albo nie umiesz czytaďż˝ albo jesteďż˝ durniem. Wybierz.
> >>>>
> >>>> --
> >>>>
> >>>> Paulinka
> >>> Odpowidzia�em na twoje pytanie. A poza tym ty te� stosujesz vilarowski
> >>> mechanizm ,, dziwisz siďż˝ vonBraunowi,, czemu,???? Facet pisze o
> >>> akceptacji waszego cia�a na przyk�adzie R. Racjonalizacje twoje
> >>> polegaj� na tym, �e zamiast siebie w swojej cielesno�ci akceptowa�,
> >>> piszesz o warto�ciach i to jest wa�ne, vonBraun nie neguje warto�ci
> >>> kobiety, ani nie sprowadza jej do przedmiotu cielesno�ci. M�wi o
> >>> uciekaniu nad tym czym jest kobieta..a moim zdaniem ta nieakceptacja
> >>> bierze si� z l�ku co ludzie powiedz� i rodzi wyparcia do zwyczajnych
> >>> czynno�ci cielesnych.
>
> > JA piszďż˝ o twoich reakcjach na vonBrauna, bo taki mechanizm sobie
> > razem wytworzy�y�cie, a po tym co piszecie to jakbym mia� takie
> > trudno�ci aby ciebie odblokowa� to da�bym sobie spok�j..Ja nie mam
> > cierpliwo�ci a m�j pacyfizm tylko dlatego sta� si� wojowniczy bo mnie
> > atakujecie, przypisujecie durnoty i poni�acie. No nie ma tak u mnie,
> > �e jak vilar mnie poni�a to ja b�de to znosi�.
>
> G�upich nie siej�, sami rosn�. Pacyfizm (hahahhah!)
>
> --
>
> Paulinka
Tak, dać ci przykład tego samego na zewnątrz, patrz ;zamieszki, tak
faszyści tłukli ludzi w Polsce, że pacyfiści chcieli im łby urwać na
ulicy. Tak zwyczajny pacyfista staje się wojującym pacyfistą, bo się
przelało.
|