Data: 2006-01-08 11:43:30
Temat: Re: Elastyczne wezyki do wody
Od: "Piotr_boncza" <o...@m...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Miroo" <USUN_DUZE_LITERYmiroo75@REMOVE_CAPITAL_LETTERSo2.pl
>
napisał w wiadomości news:1qu5ioggddxw9$.dlg@miroo.miroo.miroo.pl...
> Dnia Sat, 7 Jan 2006 22:55:40 +0100, Piotr_boncza napisał(a):
>
> > Użytkownik "Miroo" <USUN_DUZE_LITERYmiroo75@REMOVE_CAPITAL_LETTERSo2.pl
>
> > napisał w wiadomości news:azd6ojwkx8d7$.dlg@miroo.miroo.miroo.pl...
> >
> >> Nota bene Invena to o ile wiem firma Kamińskiego - tego
> >> co biega po biegunach.
> >
> > Dzięki, że ostrzegłeś. Z poprzednią, Gama San, mam jak najgorsze
> > doswiadczenia. Wężyki też mieli samopękające...
>
> Sprostuję się:
> Invena to nie firma tylko marka firmy Gama San S.A.
Dla mnie jeden pies. Przed laty, gdy byłem początkującym przedsiębiorcą
nabyłem w Gama San w Gdańsku karton rury pex. U klientki zdemontowano
podłogę i ułożyłem rury od rozdzielaczy do miejsc gdzie miały być grzejniki.
Po wykonaniu prac murarskich i ułożeniu podłogi zaproszono mnie do montażu
grzejników. Przy próbie montażu kształtek i rozdzielaczy okazało się, że
rura ma różne grubości ścianek. Na długości 2m zmieniała się od 0,5 do
3,5mm. Już nie będę opowiadać szczegółowo jak Gama San wypięła się na mnie.
Przez ostatnie 17 lat zadna inna firma nie potraktowała poważnego przecież
problemu z takim lekceważeniem. Stwierdzili, że to normalne i mam oddać im
materiał, rozpatrzą reklamację w terminie 3 miesięcy :-). Klientka ma się
bujać a ja wraz z nią. Wymienić materiału nie mogą. Mam sobie kupić
następny, a jak będzie z takimi samymi wadami to znowu oddać do reklamacji.
Kartonu bez sprzedaży nie pozwolą rozpakować i sprawdzić czy rura jest
lepsza. I...
Do dziś się gotuję na myśl o Gama San. Kosztowało mnie to kilka półlitrówek
dla majstrów od podłogi. Tydzień demontowaliśmy deski podłogowe i z pomocą
majstrów montowaliśmy ponownie. Od tego czasu jak pex to wyłącznie VIRSBO.
Jak ktoś chce tańsze rozwiązania to chętnie, ale podpisuje cyrograf w którym
uprzedzam o problemach.
Z wężykami było podobnie. Ale szczęśliwie nie ja montowałem. Prowadziłem
pogotowie lokatorskie i spora część zalań była spowodowana wężykami (~40%) i
wadliwą instalacją miedzianą (~15%). Około 40% zalania spowodowane przez
kanalizację. Reszta uszkodzenia instalacji stalowych (korozja) i armatury.
Pozdrawiam Piotr
|