Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.
atman.pl!.POSTED!not-for-mail
From: Trybun <Y...@y...com>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: Fasolka po bretońsku [ot]
Date: Sun, 07 Jul 2013 09:48:33 +0200
Organization: ATMAN - ATM S.A.
Lines: 29
Message-ID: <krb6gj$59h$1@node1.news.atman.pl>
References: <4...@n...onet.pl>
<8...@g...com>
<1ll4n8r67ghmg$.151rxuo5zbhh$.dlg@40tude.net>
<1...@g...com>
<kr8h1f$sq8$1@node2.news.atman.pl> <kr9iel$kam$2@usenet.news.interia.pl>
NNTP-Posting-Host: 93.154.178.14
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: node1.news.atman.pl 1373183315 5425 93.154.178.14 (7 Jul 2013 07:48:35 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 7 Jul 2013 07:48:35 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 5.1; rv:17.0) Gecko/20130620 Thunderbird/17.0.7
In-Reply-To: <kr9iel$kam$2@usenet.news.interia.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:351948
Ukryj nagłówki
W dniu 2013-07-06 19:00, Aicha pisze:
> W dniu 2013-07-06 09:29, Trybun pisze:
>
>>> aha! juz nie pamietam jak sie "robi" taka fasolke. kojarzy mi sie z
>>> duza iloscia smazonej cebuli dodawanej do gestego sosu pomidorowego.
>>> do tego fasola i kielbasa... ta potrawa to dla mnie czasy perelu.
>>> podobnie jak kotlet pozarski z pure ziemniaczanym i zielonym groszkiem
>>
>> Raczej duża ilość fasoli, reszta to tylko dodatki. I powiem szczerze - w
>> knajpie raczej zamówiłbym taki kotlet zamiast dania z frytkami
>> zbryzganymi sosem pomidorowym.
>
> W jakichś dziwnych miejscach się stołujecie. Mnie się jeszcze nie
> zdarzyło, żeby mi ktoś samowolnie frytki keczupem spaskudził. A że ten
> keczup to zwykle najtańsza majka na "R" albo coś w tym guście, zwykle
> nie używam go wcale.
>
Stołuję się głównie w domu, ale od czasu do czasu zaglądnę do jakiejś
knajpki. Ostatnio byłem w takim lokalu w Gnieźnie, na rynku.. Lokal
nawet sprawia wrażenie dość ekskluzywnego. Zamawiamy, ja biorę kotlet
faszerowany serem i frytki. Kelnar odchodzi a ja pytam stołowników czy
chcą się założyć że frytki będą z sosem pomidorowym, oczywiście w karcie
nic o tym nie ma. Zakładam się z jednym z biesiadników o butelkę..
Podchodzi kelner i stawia na środku stołu tacę z zestawem sosów, totalna
załamka - czuję przegraną, za jakiś czas kelner przynosi mój kotlet i -
frytki - dokładnie zbryzgane czerwona bryją....
Może tam u Was w Wrocławiu jest inaczej, ale w Wielkopolsce ogólnie już
się przyjął zwyczaj podawania frytek z tym dodatkiem.
|