Data: 2006-01-29 17:01:41
Temat: Re: Faworki. Czemu nie chrupiące?
Od: Magdalena Bassett <n...@b...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Martka wrote:
> Użytkownik "Magdalena Bassett" <n...@b...com> napisał w
> wiadomości news:43DBA1D6.2000703@bluemoonlavender.com...
>
>>Emilia Karbownik wrote:
>>
>>
>>>A nie wybijasz?
>>>I robią ci się bąbelki w faforkach bez alkoholu i bez wybijania?
>>>
>>>EK
>>
>>Nigdy nie wybijam, w mojej rodzinie ta metoda jest nieznana. Bable robia
>>sie wielkie i bardzo kruche bez wybijania i alkoholu.
>
>
> ale ciasto wyrabiasz robotem, prawda?
prawda, ale drzewiej bez robota, i tez nie wybijalam.
> bable to zasluga wtloczonego powietrza do ciasta (alkohole jedynie zapobiega
> wchlanianiu tluszczu przez ciasto)
> drzewiej trzeba bylo tluc biedne ciasto walkiem, zeby to nieszczesne
> powietrze wtloczyc. teraz wystarczy ciasto wyrobic w maszynie :) slyszalam
> rowniez o przepuszczaniu ciasta przez maszyn
ke do miesa.
>
> ze tez ja musze sie odchudzac....
Ja przepuszczam przez maszynke do makaronu, ktora robi cienkie platy. To
kilkakrotne walkowanie przez coraz ciasniejsze walki tez wyrabia ciasto,
ale raczej powietrze z niego wyciska, a nie wprowadza.
A z tym odchudzaniem...jedz mniej wszystkiego, a faworkow sobie nie zaluj.
MB
|