Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Festiwal Słoików Świata

Grupy

Szukaj w grupach

 

Festiwal Słoików Świata

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 181


« poprzedni wątek następny wątek »

41. Data: 2014-10-08 12:03:58

Temat: Re: Festiwal Słoików Świata
Od: bbjk <a...@b...cc> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2014-10-08 11:38, FEniks pisze:

>
> E tam, ja bym ujęła - przynajmniej te obelgi i jedno "a" w określeniu
> ryżu (tego preparowanego).

Nie wiem, dlaczego u nas dość komicznie ludzie często ryż parboiled
nazywają parabolicznym. Tę nazwę można przybliżyć jako podgotowany.
Co do obelg - szkoda gadać, każdy widzi, to jak z tym koniem.

> A bakłażana to najbardziej lubię zapiekanego z pomidorem i mozzarellą.
Mnie chyba najbardziej przeszkadza jego konsystencja. Ale cieszą oko
świeże lśniące na straganie.
--
B.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


42. Data: 2014-10-08 12:05:30

Temat: Re: Festiwal Słoików Świata
Od: ikselk%g...@g...com szukaj wiadomości tego autora

W dniu środa, 8 października 2014 11:58:59 UTC+2 użytkownik
ikselk%g...@g...com napisał:

> Lubić (kogo? co?) piłkę nożną, zapiekany bakłażan.
>
> Ale niektórzy lubią piłki nożnej i zapiekanego bakłażana.

...i torta, loda, gola, pomidora... I "lubi" tak 90% polskiego społeczeństwa - to już
epidemia jakaś jest. Istna tragedia jezykowa w narodzie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


43. Data: 2014-10-08 12:07:14

Temat: Re: Festiwal Słoików Świata
Od: ikselk%g...@g...com szukaj wiadomości tego autora

W dniu środa, 8 października 2014 12:03:58 UTC+2 użytkownik bbjk napisał:
> W dniu 2014-10-08 11:38, FEniks pisze:
>
>
>
> >
>
> > E tam, ja bym ujęła - przynajmniej te obelgi i jedno "a" w określeniu
>
> > ryżu (tego preparowanego).
>
>
>
> Nie wiem, dlaczego u nas dość komicznie ludzie często ryż parboiled
>
> nazywają parabolicznym. Tę nazwę można przybliżyć jako podgotowany.
>
> Co do obelg - szkoda gadać, każdy widzi, to jak z tym koniem.
>
>
>
> > A bakłażana to najbardziej lubię zapiekanego z pomidorem i mozzarellą.
>
> Mnie chyba najbardziej przeszkadza jego konsystencja. Ale cieszą oko
>
> świeże lśniące na straganie.
>
> --
>
> B.

Gdzie TY, kobieto, widzisz "paraboliczny"? - pośmiej się z "lubię zapiekanego
bakłażana" lepiej.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


44. Data: 2014-10-08 12:10:26

Temat: Re: Festiwal Słoików Świata
Od: masti <g...@t...hell> szukaj wiadomości tego autora

i...@g...com wrote:

> W dniu środa, 8 października 2014 12:03:58 UTC+2 użytkownik bbjk napisał:
>> W dniu 2014-10-08 11:38, FEniks pisze:
>>
>>
>>
>> >
>>
>> > E tam, ja bym ujęła - przynajmniej te obelgi i jedno "a" w określeniu
>>
>> > ryżu (tego preparowanego).
>>
>>
>>
>> Nie wiem, dlaczego u nas dość komicznie ludzie często ryż parboiled
>>
>> nazywają parabolicznym. Tę nazwę można przybliżyć jako podgotowany.
>>
>> Co do obelg - szkoda gadać, każdy widzi, to jak z tym koniem.
>>
>>
>>
>> > A bakłażana to najbardziej lubię zapiekanego z pomidorem i mozzarellą.
>>
>> Mnie chyba najbardziej przeszkadza jego konsystencja. Ale cieszą oko
>>
>> świeże lśniące na straganie.
>>
>> --
>>
>> B.
>
> Gdzie TY, kobieto, widzisz "paraboliczny"?

to posłuchaj jak niedouczeni ludzie mówią


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


45. Data: 2014-10-08 12:11:51

Temat: Re: Festiwal Słoików Świata
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2014-10-08 12:03, bbjk pisze:
>
>> A bakłażana to najbardziej lubię zapiekanego z pomidorem i mozzarellą.
> Mnie chyba najbardziej przeszkadza jego konsystencja. Ale cieszą oko
> świeże lśniące na straganie.

Bakłażan to jest ten przypadek, który zdecydowanie lepiej wygląda niż
smakuje. Ale w niektórych konfiguracjach zyskuje, na przykład właśnie z
pomidorem.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


46. Data: 2014-10-08 12:16:14

Temat: Re: Festiwal Słoików Świata
Od: ikselk%g...@g...com szukaj wiadomości tego autora

W dniu środa, 8 października 2014 12:10:26 UTC+2 użytkownik masti napisał:
> i...@g...com wrote:
>
>
>
> > W dniu środa, 8 października 2014 12:03:58 UTC+2 użytkownik bbjk napisał:
>
> >> W dniu 2014-10-08 11:38, FEniks pisze:
>
> >>
>
> >>
>
> >>
>
> >> >
>
> >>
>
> >> > E tam, ja bym ujęła - przynajmniej te obelgi i jedno "a" w określeniu
>
> >>
>
> >> > ryżu (tego preparowanego).
>
> >>
>
> >>
>
> >>
>
> >> Nie wiem, dlaczego u nas dość komicznie ludzie często ryż parboiled
>
> >>
>
> >> nazywają parabolicznym. Tę nazwę można przybliżyć jako podgotowany.
>
> >>
>
> >> Co do obelg - szkoda gadać, każdy widzi, to jak z tym koniem.
>
> >>
>
> >>
>
> >>
>
> >> > A bakłażana to najbardziej lubię zapiekanego z pomidorem i mozzarellą.
>
> >>
>
> >> Mnie chyba najbardziej przeszkadza jego konsystencja. Ale cieszą oko
>
> >>
>
> >> świeże lśniące na straganie.
>
> >>
>
> >> --
>
> >>
>
> >> B.
>
> >
>
> > Gdzie TY, kobieto, widzisz "paraboliczny"?
>
>
>
> to posłuchaj jak niedouczeni ludzie mówią
>

Pani czepiała się mojego "paraboiled" z literówką.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


47. Data: 2014-10-08 12:21:10

Temat: Re: Festiwal Słoików Świata
Od: ikselk%g...@g...com szukaj wiadomości tego autora

W dniu środa, 8 października 2014 12:11:51 UTC+2 użytkownik FEniks napisał:
> W dniu 2014-10-08 12:03, bbjk pisze:
>
> >
>
> >> A bakłażana to najbardziej lubię zapiekanego z pomidorem i mozzarellą.
>
> > Mnie chyba najbardziej przeszkadza jego konsystencja. Ale cieszą oko
>
> > świeże lśniące na straganie.
>
>
>
> Bakłażan to jest ten przypadek, który zdecydowanie lepiej wygląda niż
>
> smakuje.


Jak się nie umie go przyrządzić.

> Ale w niektórych konfiguracjach zyskuje, na przykład właśnie z
>
> pomidorem.
>

Tia... bakłażan z pomidorem, gołąbki w sosie pomidorowym, ble.
Pomidor ZABIJA wspaniały smak kapusty i bakłażana, tylko tyle mogę o tym powiedzieć.
Podobnie jak gołąbki (nie gołąbków) najlepiej smakują podsmażane/podduszane na złoto
z cebulką we własnym złocistym "sosie", bakłażany podobnie.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


48. Data: 2014-10-08 12:34:07

Temat: Re: Festiwal Słoików Świata
Od: ikselk%g...@g...com szukaj wiadomości tego autora

W dniu niedziela, 5 października 2014 11:53:17 UTC+2 użytkownik
ikselk%g...@g...com napisał:
> W dniu niedziela, 5 października 2014 11:35:38 UTC+2 użytkownik FEniks napisał:
>
>
>
> > http://aktivist.pl/wekweek-festiwal-sloikow-swiata/
>
>
>
> Pomysł ewidentnie durny.

...ponieważ już widzę te "eksponaty" po paru latach - ble...
To "muzeum" to ani chybi inicjatywa osoby nie mającej pojęcia o wyobrażeniu,że
przetwory nie są trwałe na lata, a już ich wizualna jakość zmienia się bardzo szybko.
Więc kiego im tam do muzeum...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


49. Data: 2014-10-08 12:59:18

Temat: Re: Festiwal Słoików Świata
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pani Basia napisała:

>> O Słowenii, to sobie najwyżej można tak myśleć. Bo powiedzieć
>> Słoweńcowi, że to Bałkany, choćby nawet i bliższe -- i już mamy
>> nieszczęście gotowe.
>
> Fakt. Pewnie nie doceniliby, że to coś w rodzaju komplementu.
> Ale w Koprze i Piranie nie miałby racji bytu, to już małe Włochy.

Tu "małe Włochy", tam "mała Austria" -- no ale gdzieś do cholery musi
być ta cała Słowenia! Choć też przecież niewielka. Andrzej Stasiuk
jadąc do Babadag, poza prawdami dość dobrze znanymi i spodziewanymi,
zauważył, że tutaj miejscowi piją wódkę inaczej niż w krajach sąsiednich.
Cóż, dobry i taki wkład do wiedzy ogólnej. Ja nawet takim nie mogę się
pochwalić, zwykle jadę bez zatrzymywania. Kiedyś spojrzałem na zegarek
-- 27 minut. W samolocie kapitan czasami powie coś takiego jak "za chwilę
wlecimy w obszar powietrzny Słowenii, w którym będziemy znajdować się
około sześciu minut". Mały kraj. Może trzeba mieć bliższą perspektywę,
by wzrosły chęci poznania różnic.

>> Natomiast Chorwacja ma taką zaletę, że z niej łatwo jest wybrać się do
>> tych metafizycznych miejsc, których na wyciągnięcie ręki tam bez liku.
>
> Ciekawa jestem tych miejsc, przybliżysz? Myślę o takich spoza przewodników.

Gdybym je zaczął opisywać, to już by był przewodnik. Więc może szkoda
tych miejsc. Na myśli miałem ogólnie te "dalsze Bałkany", które przecież
stamtąd już tak dalekie nie są. Owszem, piękne, magiczne i tajemniecze
są miejsca magiczne i tajemniecze -- tylko, taka refleksja po chwili
przychodzi, co ja bym tu dłużej robił? Trzeba wracać, a droga daleka.
Może więc rozwiązaniem jest, by móc nie tylko z jednej wsi?

>> Naznaczone obiektem zdobionym przez Nowosielskiego. [...]
>> Książe pochówku się tam nie doczekał. Przyszła wojna, wyjechał do
>> jednego ze zwych majątków w środkowych Włoszech, nad Adriatykiem,
>> gdzie żywota dokonał.
>
> Ciekawe połączenie ascetycznej bryły z bizantyjskim wystrojem,

Z tą ascetycznością już nie jest tak dobrze. Kolejny gospodarz przyszedł
i wytynkował z zewnątrz na biało. Dorobił też jakieś schodki z gładzonego
piaskowca. Jak się zaczał zabierać za wnętrze, to nie było rady -- trzeba
było zorganizować wpisanie obiektu na listę zabytków (pierwszy przypadek
wpisania dzieła artysty żyjącego). Teraz znów spokój.

> poczytałam nieco o tym miejscu i pooglądałam trochę zdjęć w internecie,
> nietypowo to wygląda. Przy okazji jakiejś bytności w okolicy obejrzę
> w naturze. Ciekawe, czy Jan Bułhak, którego zdjęcia bardzo lubię, był
> krewnym tamtego B.?

Też lubię, więc też mnie to kiedyś zaciekawiło. Z jednego rodu i prawie
z tej samej wsi są.

>> Ze Stasiukiem to ja jestem z jednej wsi -- w początkowych latach
>> życia mieszkaliśmy o rzut beretem od siebie (ale ja byłem trochę
>> grzeczniejszym chłopcem).
>
> No tak, Stasiuk w różnych wsiach mieszkał.

W różnych się mieszka, ale tylko z jednej się jest.

Jarek

--
Taki z tej bujdy morał można brać,
że nie wiadomo, kogo bardziej trza się bać,
czy tego wójta, co na ludzi grzmi,
czy tych facetów z całkiem innej wsi...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


50. Data: 2014-10-08 13:07:54

Temat: Re: Festiwal Słoików Świata
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pani Basia napisała:

> Co do obelg - szkoda gadać, każdy widzi, to jak z tym koniem.

Koń w takiej sytuacji jako jedyne rozwiązanie widzi zdrowe kopnięcie.
I to jest różnica.

>> A bakłażana to najbardziej lubię zapiekanego z pomidorem i mozzarellą.
> Mnie chyba najbardziej przeszkadza jego konsystencja. Ale cieszą oko
> świeże lśniące na straganie.

Co złego jest w konsystencji? Inna jest ona w przypadku bakłażana
położonego na grillu -- czy to w celu późniejszego potraktowania
go pastą z orzechów lub czymś takim (jak było na obrazku), czy
odwrotnie, by był on dodatkiem do większego dania. Zupełnie inna
w ajvarze, bez którego ten nie mógłby być, a jak ktoś nie wie, że
tam jest, to się nie domyśli. W przypadku smażenia/duszenia będzie
ona jeszcze inna, pośrednia. Największą sztuką jest, by znaleźć
właściwą, bo ona szybko się zmienia. I żeby kolejność była dobra
-- co dodane przed nim, a co po nim, bo to wiele zmienia.

Jarek

--
řekli mi Seš lempl
nechej to koňovi má větší hlavu
a velká hlava jak známo
rodí velké myšlenky

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 19


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Garus :-)
Milion Polaków żyje w homoseksualnych związkach,
Zupa z cukinii
suszone jabłka
no ogórki na ostro a la ixełka

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »