Data: 2009-05-19 21:51:45
Temat: Re: Frytki
Od: Panslavista <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Panslavista pisze:
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:qksqou5fu19p$.3nf6stgz9rej.dlg@40tude.net...
>> Dnia Tue, 19 May 2009 12:50:43 +0200, Bbjk napisał(a):
>>
>>> Ikselka pisze:
>>>
>>>> Słusznie: tam niewątpliwie wszystko jest inne, niż gdziekolwiek
> indziej. A
>>>> już cała tajemnica "inności" frytek w Belgii tkwi stricte w wieprzowym
>>>> smalcu, na którym się je tam smaży. Faktycznie, trzeba tam specjalnie
>>>> pojechać, można nawet wziąć własny smalec i ziemniaki - tam będa
> smakowac
>>>> zupełnie inaczej, niż w Polsce :D
>>> Tradycyjnie więcej słowotoku, niż wiedzy.
>>> Byłaś w Belgii i jadłaś je?
>>>
>>> Otóż smaży się na wołowym łoju, a nie wieprzowym smalcu i inaczej, niż u
>>> nas, w dwóch etapach i zróżnicowanej temperaturze. I smakują też
> inaczej.
>> I oczywiście jest to tak wileka sztuka, że nie do odtworzenia w żadnym
>> innym miejscu, jak niegdyś chińskie porcynele :->
>
> http://www.zielonarestauracja.pl/ida/30
>
> A tu Zamojski (na dole):
> http://www.zielonarestauracja.pl/ida/29
>
> A prawdziwa frytura to mieszanina łoju wołowego i smalcu...
>
>
pai numai după română, ze sărat iaurt :)
|