Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!feed.news.interia.pl!not-for-mail
From: seb! <s...@i...pl>
Newsgroups: pl.rec.dom
Subject: Re: GLAZURA- Amator potrzebuje pomocy !!!
Date: Mon, 25 Jul 2005 21:49:33 +0200
Organization: INTERIA.PL S.A.
Lines: 84
Message-ID: <0...@4...com>
References: <dc3a78$4uv$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: 193.239.60.162
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.interia.pl 1122320418 1373 193.239.60.162 (25 Jul 2005 19:40:18 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...interia.pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 25 Jul 2005 19:40:18 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Forte Agent 2.0/32.652
X-Authenticated-User: s.mach % interia+pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.dom:60340
Ukryj nagłówki
Dnia pięknego Mon, 25 Jul 2005 20:15:03 +0200, Andrzej Konarski
ogłosił(a):
>Witam wszystkich !!!
>Mam pokój 20mKWADRATOWYCH i chcę położyć sobie glazure.Nigdy tego nie
>robiłem.Mam obecnie stary parkiet.Po zebraniu informacji mam taki
>plan.Prosze o opinie i podpowiedzi.
Glazurę?! Jej przeznaczenie to przede wszystkim ściany w kuchniach i
łazienkach. Na podłogę do pokoju bardziej odpowiednia będzie terakota
lub gres. Ten drugi raczej wykorzystywany jest na zewnątrz, ale nic
nie stoi na przeszkodzie, aby go położyć również w mieszkaniu.
>1.Zrywam parkiet.
Niedawno sam zrealizowałem ten temat, jednak na mniejszej powierzchni.
Parkiet w przedpokoju (ok. 7m2, w kształcie litery L) zastąpiłem
terakotą.
>2.Jeśli duże nierówności to rownam najpierw wstępnie cementem(tak mi
>doradzono ale niewiem jak to równać)
Wyrównać sam cement to raczej będzie trudne. Pozostaw to wylewkom
samopoziomującym lub samowyrównującym.
>3.Dalej kupuje odpowiednią ilość kleju samopoziomującego i wylewam na cement
>i czekam na wyshnięcie.
Hmmm... do wyrównania możesz użyć wylewki samowyrównującej lub
samopoziomującej. Jeśli masz podłogę względnie wypoziomowaną to w
miejscach gdzie są większe wgłębienia możesz wypełnić cementem,
uważając żeby jego poziom nie przekroczył poziomu podłogi w pozostałym
miejscu. A potem możesz wypoziomować podłogę wylewając warstwę wylewki
samopoziomującej.
Jeśli natomiast powierzchnia podłogi jest pod skosem, to proponuje
użyć wylewki samowyrównującej z tym, że w miejscach gdzie jej zużycie
będzie większe to można również wylać trochę cementu. Zabieg z
cementem z jednej strony pozwoli zmniejszyć koszty przygotowania
podłogi natomiast z drugiej strony przedłuży on trochę czas potrzebny
na przygotowanie podłogi o czas jego schnięcia.
>4.Kłade płytki( niewiem tylko czy je najpierw na sucho układać i docinać czy
>nie)(niewiem czy się płytki smaruje klejem czy podłoge) i każdą kładzioną
>płytkę dodatkowo równam poziomicą.
Mam następującą propozycję:
Najpierw poukładaj sobie całe płytki.
Jak ułożysz pewną część, to możesz sobie dociąć kilka płytek
częściowych i potem masowo położyć kilka płytek dociętych przy
ścianach.
Ja klej nanosiłem zarówno na płytkę jak i na podłogę. Odpowiednią
ilośc kleju potrzebną na pojedynczą płytkę nanosiłem na podłogę przed
klejeniem każdej płytki z osobna. Klej rozprowadzałem odpowiednią pacą
z kwadratowymi ząbkami.
Jeśli podłoga będzie wypoziomowana i każda płytka przyklejana
równomiernie z użyciem takiej samej siły przy dociskaniu to musi wyjść
równo :)
Płytki dociskaj kolejno na środku i każdym rogu po kolei. Dobrze jest
kończyć dosiskanie używając poziomicy bo dociskając poziomica oprze
się na płytkach sąsiednich.
Usuwaj na bieżąco nadmiar kleju, który będzie zbierał się między
płytkami. Dopóki klej jest świeży to jest to bardzo proste, ale jak
wyschnie to niezle trzeba się nadrapać, żeby zrobić miejsce na fugę.
:)
>Jestem ambitny i myśle że dam rade ale bede wdzięczny za uwagi i
>pomoc.Prosze o pomoc osoby szczególnie które to już przechodziły.
Do przycinania płytek proponuję zorganizować sobie odpowiednią piłę do
ceramiki. I ciąć płytki jednocześnie nawilżając je. Wszelkie nożyki i
inne proste urządzenia oferowane w Castoramie u mnie nie sprawdziły
się. Używając odpowiedniej piły z nawilżaczem nie zniszczyłem ani
jednej płytki.
Życzę powodzenia. Też miałem obawy, gdy się za to zabierałem po raz
pierwszy, szczególnie, że zdecydowałem się na "caro". Wyszło mi w
sumie bardzo ładnie. Żona jest zadowolona, a to juz bardzo dużo :)
--
Pozdrawiam,
*seb!* --------------- *Jaworzno*
kontakt: http://tinyurl.com/b7lf6
|