Data: 2011-09-13 19:30:57
Temat: Re: GMO a własność
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 13 Sep 2011 20:22:14 +0200, zdumiony napisał(a):
> W dniu 2011-09-13 20:00, Ikselka pisze:
>> Akurat tani i nieskomplikowany lek na malarię (z popularnej afrykańskiej
>> roślinki) już został dawno wynaleziony przez polskiego (tak mi się zdaje,
>> ale teraz nie pomnę) lekarza wiele lat pracującego w Afryce, lata temu.
>> Ponad 20000 Afrykańczyków zostało trwale wyleczonych. Jednak facet zmarł w
>> dziwnych okolicznościach, a dokumentacja zginęła.
>>
>> Tak to owe setki milionów mogłyby być tanio wyleczone, gdyby nie ciche
>> "działania" koncernów farmaceutycznych mające na celu finansowe
>> OGRANICZENIE dostępu do leków osobom biednym. Bo ci mniej biedni, nie
>> całkiem zasobni oraz bogatsi se kupią po każdej cenie, a jest ich dosyć,
>> aby koncerny miały dobrze. Gdyby lek był tani jak barszcz, pomimo
>> milionowego zapotrzebowania nigdy nie wyszłyby "na swoje".
>
> A potem się ludzie dziwią dlaczego powstają ustawy niekorzystne dla
> większości ludzi a korzystne dla koncernów. W obecnej "demokracji" liczą
> się naciski różnych lobby. (zwłaszcza USA, lobby różnych koncernów,
> lobby żydowskie, lobby homoseksualne itp)
Jak nie, jak tak.
> Rozwiązaniem problemu mogłaby być demokracja bezpośrednia jak Szwajcarii.
Na taką fajną demokrację bezpośrednią to Szwajcarów stać dlatego, że jest
ich niewielu (nie jest łatwo zostać Szwajcarem nikomu z zewnątrz), a ich
bankom się po 2 WŚ sporo myknęło z pożydowskich kont... W takich warunkach
to sobie można demokratyzować bezpośrednio aż do bólu.
--
XL
|