Data: 2011-09-14 07:29:44
Temat: Re: GMO a własność
Od: zażółcony <r...@x...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "olo" <o...@o...pl> napisał w wiadomości
news:j4nuuq$nhj$1@mx1.internetia.pl...
> Użytkownik "Iwon(K)a"
>>>>
>>>> to mysle bedzie jeszcze modyfikowane w zakresie prawnym.
>>>>
>>> Sorry Winetou - nie da się.
>>
>> czemu sie nie da? prawo jest tworzone przez ludzi i wciaz ulega
>> madyfikacjom.
>>
> No dobrze jakoś tam się da, ale trudno jest pogodzić ochronę gigantycznych
> nakładów z niespotykaną łatwością kopiowania produktu. No i na koniec to
> wszystko jeszcze z ideami wolnego rynku.
> Mówiąc nie da się miałem na myśli całokształt w społecznie sprawiedliwy
> sposób. Rozwiązanie opłat licencyjnych od wzrostu zysku końcowych
> producentów to utopia. Obecnie ze względu na stosowanie GMO biedni
> bankrutują a wielcy i licencjonodawcy sporo zarabiają.
Ja tu jednak widzę pewne możliwości. Z tą 'niespotykaną łatwością
kopiowania' to może być różnie - zależy, jak podejść do tematu.
Jak np. oceniasz łatwość kopiowania drzewek wiśni, śliwek
czy jabłoni ?
Myślę, że można np. iść w kierunku rozwiązań takich, w których
wymaga się, by pewne obszary związane z GMO były jawne,
a i tak cała zabawa będzie dalej kosztowna. Np. wyobrażam sobie
coś takiego, że absolutnie wymaga się pełnej jawności wykonanych
zmian w kodzie genetycznym (czyli: pełen wgląd w geny tego, czym
się żywimy), szacunków skutków na organizmy, dokładnych wyjaśnień
przyczyn, dla których konkretne zmiany zostały wykonane, raporty
z testów wpływu zmian na organizmy - innymi słowy wszystko to,
co ma tworzyć rozwiązania BEZPIECZNE. Natomiast
koncern ma prawo zachować w tajemnicy aspekty związane
z budową procesów produkcyjnych - w jaki sposób dokonuje zmian
genetycznych, jak wygląda u niego proces rozmnażania itp itd.
Może np. utrzymywać chronione hodowle/uprawy 'matek', które
wydają na sprzedaż bezpłodne potomstwo/nasiona.
To są tylko swobodne pomysły - chodzi mi bardziej o nakreślenie
kierunku, który m.in. wymusi jak największą jawność wprowadzanych
rozwiązań oraz spróbuje rozwiązać problem 'wszędobylskich,
nieśmiertelnych samosiejek'.
|