Data: 2011-09-14 10:11:29
Temat: Re: GMO a własność
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "olo" <o...@o...pl> napisał w wiadomości
news:j4pp1q$uae$1@mx1.internetia.pl...
> Użytkownik "zażółcony"
>>
>> Ja tu jednak widzę pewne możliwości. Z tą 'niespotykaną łatwością
>> kopiowania' to może być różnie - zależy, jak podejść do tematu.
>> Jak np. oceniasz łatwość kopiowania drzewek wiśni, śliwek
>> czy jabłoni ?
>>
> To raczej do ogrodników pytanie. Pewnie poprzez rozmnażanie wegetatywne,
> czyli ukorzenianie tak zwanych sztobrów lub bardziej mozolnie
> zaszczepiając
> podkładki. Myślę że drzewka owocowe to jednak margines problemów opłat za
> GMO i nie tutaj leżą zwłoki psa ;).
>
>> Myślę, że można np. iść w kierunku rozwiązań takich, w których
>> wymaga się, by pewne obszary związane z GMO były jawne,
>> a i tak cała zabawa będzie dalej kosztowna. Np. wyobrażam sobie
>> coś takiego, że absolutnie wymaga się pełnej jawności wykonanych
>> zmian w kodzie genetycznym (czyli: pełen wgląd w geny tego, czym
>> się żywimy),
> Tego się nawet nie da ukryć, obecnie sekwencje genomu to koszty rzędu
> pojedyńczych tysięcy $.
> W 2005 roku pionierskie, finansowane poprzez rząd USA pionierskie
> zsekwencjonowanie ludzkiego DNA kosztowało miliard $. Urządzenie trzeciej
> generacji mają sekwencjonować genom w czasie rzeczywistym (bez powielania)
> w
> kilkanaście minut. Koszt ma spaść poniżej tysiąca $.
Sa już automatyczne linie do badania DNA bakterii (inf. pras. z tamtego
roku)
" W technologii liniowej spektrometrii masowej MALDI-TOF analizowana próbka
mieszana jest z innym składnikiem - substancją chemiczną zwaną matrycą.
Mieszanina nakładana jest następnie na metalową płytkę i poddawana działaniu
światła lasera. Matryca absorbuje światło lasera i odparowuje wraz z próbką
w procesie, w czasie którego zachodzi jonizacja. Następnie wiązka jonów
przechodzi przez pole elektryczne, które umożliwia rozdzielenie jonów o
różnych masach w oparciu o ich różne czasy przelotów i przedstawia wyniki w
postaci prążków (widma) odpowiadających jonom o różnych masach, a będącym
częścią molekuł pierwotnych. Analizując wzór prążków można określić budowę
molekuły.
Opracowywany wspólnie przez obydwie firmy system porównuje następnie
uzyskane widmo z widmami zapisanymi w bazie danych zawierających nieustannie
zwiększającą się liczbę gatunków bakterii. Pozwala to dokładnie
zidentyfikować badany gatunek.)"
Nie wiem jaki jest koszt takiego badania (koszt odczynników, samej linii
itd).
I jak to jest w stosunku do starych metod (posiew, który czasami trwał i ze
3 tygodnie, jak dobrze poszło).
MK,
tak na boku całej dyskusji (ale wydaje mi się, że ciekawe).
|