Data: 2006-01-19 20:02:31
Temat: Re: Gdzie się wykastrować?
Od: "Marek Celiński" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "patix" <n...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dqoo22$7q7$1@nemesis.news.tpi.pl...
> mówie o czynnościach a nie stanowiskach w firmie
A ja akurat myślałem o stanowiskach i ogólnie o rodzaju wykonywanej
pracy.
Kolejność czynności nie ulega wątpliwości.
>To ,że etap myślenia/wyobrażenia/wizji może wydawać
>sie krótki (czasem wręcz pomijalny czasowo) nie zmienia
>jego podstawowej wagi dla całego problemu programowania.
Niektórzy próbują go skrócić jeszcze bardziej ("coś się wymyśli w
trakcie") i albo się tak zaplączą, że muszą przerwać, albo poprawianie
trwa sto razy dłużej niż pisanie, a potem i tak dostajemy program,
który się wiesza co kilka minut.
>wydaje się im ,że to wszystko polega na
>podstawieniu do wzoru - i dlatego
>maja problem gdy w zadaniu nie napisano
>do jakiego wzoru
Polski system edukacyjny nie zawsze sprzyja myśleniu, a nie wszyscy
mają tyle siły, żeby samemu wyrwać się z marazmu.
W szkołach zbyt często premiuje się "podstawianie do gotowych wzorów",
byleby szybko i w dużej ilości.
Znam wiele przypadków, kiedy np. nauczyciel w liceum podawał uczniom
wzory na pochodne, ale prawie nikt (oprócz 2-3 osób, które sięgnęły do
innych źródeł) nie rozumiał, do czego pochodne służą. Nauczyciel im
tego nie wyjaśnił. Za to wszyscy wkuwali wzory i narzekali, po co w
ogóle tego się uczyć. Nie wiem, co się dzieje po reformie, ale słyszę,
że jest jeszcze gorzej.
|