Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Gdzie się wykastrować?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Gdzie się wykastrować?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 199


« poprzedni wątek następny wątek »

171. Data: 2006-01-20 10:54:17

Temat: Re: Gdzie się wykastrować?
Od: "Sabazios" <n...@s...net> szukaj wiadomości tego autora




Użytkownik "ideogram" <ideogram_maupa_gazeta@hetera..pl> napisał w
wiadomości news:dqqebk$fbi$2@inews.gazeta.pl...
> Sabazios napisał(a):
>
>>>Piątka z plusem dla kolegi Sabiego za rozumowanie i umiejętność wyłożenia
>>>myśli :)
>>>
>>>Ps. Udzielasz korepetycji?
>> uhm. Placisz w gotowce czy w naturze? ;-))))
>
> Głupie pytanie, diabłowi li i tylko w naturze ;p

ale bez marchewek, jablek itp? ;-)))

pozdro
Sabazios
--
Dumbe Hundas ne mahon specan. Dumbe Hundas ne mahon berca


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


172. Data: 2006-01-20 10:59:10

Temat: Re: Gdzie się wykastrować?
Od: "Sabazios" <n...@s...net> szukaj wiadomości tego autora




Użytkownik "Wujek Józek" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dqqeet$hb0$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Kira" <c...@-...pl> napisał w wiadomości
> news:dqq6ac$olt$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>> A mi się jednak wydaje, że jest dokładnie odwrotnie: nasze
>> myśli mają tendencję do kręcenia się naokoło tego, czego
>> pragniemy i nie mamy. Jeśli mam np. ochotę napić się piwa,
>> to to piwo tak będzie za mną co jakiś czas chodziło jeśli
>> uprę się, że nie wypiję. Ale starczy je po prostu otworzyć
>> i problem znika - piwo mam, można się zająć czymś innym.
>
> OK, ale jeśli będziesz piła piwo codziennie i bardzo je polubisz, to
> wystarczy, że przez kilka dni nie będzie dostępne, i już "będzie cię
> nosić", będziesz myśleć tylko o tym, jak zdobyć piwo. Jeśli przez pewien
> czas będziesz zwalczać ochotę na piwo, to na początku rzeczywiście
> będziesz często o tym myśleć, potem coraz mniej, aż w końcu to pragnienie
> stanie się tak słabe, że wcale nie przyciągnie uwagi.

a za kazdym razem, gdy zobaczy reklame piwa, dostanie slinotoku i nie bedzie
sie mogla uspokoic przez 5 godzin. Nie lepiej jest to piwo wypic i miec
spokoj? Poza tym z piwem to troszke zly przyklad, bo chodzilo o umartwianie
sie z naturalnych potrzeb ciala (wiem, wiem, dla niektorych piwo to jak
oddychanie, ale nie mowmy o skrajnosciach), tkj. seks :-)

p.s. tylko mi nie mow, ze jesli sie nie bede seksil, to przestane o tym
myslec. To jest zamkniete kolo - nie moge przestac o tym myslec, bo to robie
i robie to bo caly czas o tym mysle ;-)) Ale i tak jest fajnie :-)
Umartwianie sucks ;-)

pozdro
Sabazios
--
Dumbe Hundas ne mahon specan. Dumbe Hundas ne mahon berca


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


173. Data: 2006-01-20 11:05:13

Temat: Re: Gdzie się wykastrować?
Od: ideogram <ideogram_maupa_gazeta@hetera..pl> szukaj wiadomości tego autora

Wujek Józek napisał(a):

>>A mi się jednak wydaje, że jest dokładnie odwrotnie: nasze
>>myśli mają tendencję do kręcenia się naokoło tego, czego
>>pragniemy i nie mamy. Jeśli mam np. ochotę napić się piwa,
>>to to piwo tak będzie za mną co jakiś czas chodziło jeśli
>>uprę się, że nie wypiję. Ale starczy je po prostu otworzyć
>>i problem znika - piwo mam, można się zająć czymś innym.
>
>
> OK, ale jeśli będziesz piła piwo codziennie i bardzo je polubisz, to
> wystarczy, że przez kilka dni nie będzie dostępne, i już "będzie cię
> nosić", będziesz myśleć tylko o tym, jak zdobyć piwo. Jeśli przez
> pewien czas będziesz zwalczać ochotę na piwo, to na początku
> rzeczywiście będziesz często o tym myśleć, potem coraz mniej, aż w
> końcu to pragnienie stanie się tak słabe, że wcale nie przyciągnie
> uwagi.

Cóż, jeśli wolno, to wtrącę tu swoje trzy grosze.
Dużo zależy od nastawienia psychicznego na daną potrzebę. Kiedy rzucałam
palenie i szłam do pracy bez fajek, ciągle sobie powtarzałam, że
wszystko jest kwestią czasu a czas jest rzeczą względną. To stało się
moją mantrą, ale wcale nie zmniejszało zapotrzebowania na nikotynę.
Jeżeli myśli się o czymś obsesyjnie, albo wykonuje się pewne czynności
odruchowo, to sorry Winetu, ale trzeba włożyć czas i wysiłek umysłowy w
to, by zmienić swoje nastawienie do owych rzeczy/czynności i musi być
to wysiłek świadomy, gdzie dajesz coś za coś, bo natura nie lubi próżni.
Czyli nie jest tak, jak piszesz, że mniej czasu się poświęca na myślenie
o tym, wcale a wcale, po prostu spycha się potrzebę do podświadomości, a
ona sobie tam tkwi. Żeby pozbyć się czegoś, coś musisz dać w zamian i to
coś świadomie programujesz w swoim umyśle na miejscu rzeczy, której nie
chcesz.



--
Co to jest zła kobieta? Jest to taki rodzaj kobiety, która nigdy się nie
sprzykrzy...

Oscar Wilde

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


174. Data: 2006-01-20 11:09:50

Temat: Re: Gdzie się wykastrować?
Od: "Marek Celiński" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:dqp3kn$ius$1@news.onet.pl...

>> Wizja czasami może być piękna, ale niemożliwa do sensownego
>> zrealizowania w żadnym języku.
>
> Bredzisz.

Pierwszy lepszy banalny przykład z usenetu:

----------
Ralph Klejn wrote:
> A da się chociaż sprawdzić czy user (dany adres e-mail) istnieje?


Musiałbys wpisać odpowiedni adres w polu From: a potem napisać robota
który odbiera pocztę dla tego konta i sprawdza czy przyszedł zwrot.
Kłopot w tym że różne serwery pocztowe komponują zwroty w różny sposób
i automatyczne rozpoznawanie, co dokładnie jest napisane w zwrocie --
może być bardzo trudne albo niemożliwe do zaprogramowania.
-----------

Przykład mocno naciągany, ale jeśli chodzi o przetwarzanie języka
naturalnego, to czynności bardzo proste dla człowieka, jak wiadomo,
mogą być bardzo trudne albo niemożliwe do zaprogramowania. Tyle jeśli
chodzi o ogólną "wizję". Inna sprawa, że ta kwestia jest rozstrzygana
na etapie planowania. Ale mówiłem o tym że "ogólna wizja" może być
trudna do zrealizowania.
Poza tym pisałem o "sensownej realizacji" a nie realizacji w ogóle.
Czasami ktoś nie przewidzi np. tego, ile zasobów pochłonie realizacja
bardzo prostego algorytmu. Ale to znowu kwestia planowania. Chociaż
niekoniecznie "najogólniejszej wizji". Gdzie tu brednie?

> Ponadto chyba wszyscy poważni projektanci zaczynali kiedyś
> od kodowania.

Nie wiesz "chyba" najwyrazniej ze potwornie bredzisz.

Proszę o wskazanie projektanta, który nigdy w życiu nie
zaimplemantował własnoręcznie ani jednego algorytmu. Jeśli studiował
nauki związane w jakiś sposób z komputerami - jest to niemożliwe. Poza
tym to projektant, a nie koder wybiera narzędzie programowania, i musi
wiedzieć, które nadaje się najlepiej do implementacji danego typu
algorytmu.

Proszę o wykazanie, na czym polegają te brednie.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


175. Data: 2006-01-20 11:24:22

Temat: Re: Gdzie się wykastrować?
Od: "Marek Celiński" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "ideogram" <ideogram_maupa_gazeta@hetera..pl> napisał w
wiadomości news:dqqg4f$fbi$5@inews.gazeta.pl...
>
> o tym, wcale a wcale, po prostu spycha się potrzebę do
> podświadomości, a ona sobie tam tkwi. Żeby pozbyć się czegoś, coś
> musisz dać w zamian i to

Aktualnie są prowadzone tysiące badań nad podświadomością,
ale wszystko wskazuje na to, że
podświadomość freudowska nie istnieje - to mit. Najbardziej
skomplikowane formy przetwarzania informacji odbywają się w
świadomości, ale do prostszych świadomość nie jest potrzebna.
Jednym z paradygmatów badawczych jest tzw. torowanie podprogowe.
Podprogowo prezentowany bodziec nie jest świadomie postrzegany, ale
wpływa na następującą po nim reakcje (np. skraca czas reakcji, gdy
jest zgodny z bodźcem prezentowanym jawnie, na który należy
zareagować. Robiono neuroobrazowanie tego zjawiska. Okazało się, że
bodziec podprogowy aktywuje tzw. grzbietowy szlak przetwarzania
informacji wzrokowej, kończący się w korze ciemieniowej (nie bez
powodu końcowy fragment tego szlaku nazywa się tzw. automatycznym
pilotem). Nie wystarczał jednak do pobudzenia szlaku brzusznego,
kończącego się w dolnym zakręcie ciemieniowym (IT), który przetwarza
przede wszystkim szczegóły obiektów. Takie badania prowadził m.in.
Melvin Goodale z Kanady (można wspomnieć o książce Goodale'a i Milnera
"Visual Brain in Action", który niedawno miał wykład w Polsce.
Stwierdził również (przy użyciu neuroobrazowania i techniki motion
capture), że szlak brzuszny jest wrażliwy na iluzje percepcyjne, a
grzbietowy prawie nie. Ludzie, którzy błędnie oceniali odległości
przedmiotów, potrafili bezbłędnie je chwytać. Na tej podstawie
określono różnice między reprezentacjami przestrzeni "dla percepcji"
(szlak dolny) i "dla akcji" (szlak górny) i opisano je, posługując się
metodami topologii matematycznej.
Podświadomością potocznie określa się to, co jest przetwarzane przez
mózg, ale nie dociera do najwyższych pięter kory, umożliwiających
świadomą percepcję. Mają ona ograniczone zasoby i nie mogą kontrolować
wszystkich zachowań organizmu - są zarezerwowane dla tych najbardziej
skomplikowanych.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


176. Data: 2006-01-20 11:28:20

Temat: Re: Gdzie się wykastrować?
Od: ideogram <ideogram_maupa_gazeta@hetera..pl> szukaj wiadomości tego autora

Sabazios napisał(a):

>>>>Piątka z plusem dla kolegi Sabiego za rozumowanie i umiejętność wyłożenia
>>>>myśli :)
>>>>
>>>>Ps. Udzielasz korepetycji?
>>>
>>> uhm. Placisz w gotowce czy w naturze? ;-))))
>>
>>Głupie pytanie, diabłowi li i tylko w naturze ;p
>
> ale bez marchewek, jablek itp? ;-)))

Jeżeli nie masz innych części zamiennych... Tylko nie mów mi, proszę,
żeś 300% impotent ;p


--
Co to jest zła kobieta? Jest to taki rodzaj kobiety, która nigdy się nie
sprzykrzy...

Oscar Wilde

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


177. Data: 2006-01-20 11:36:09

Temat: Re: Gdzie się wykastrować?
Od: "Marek Celiński" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Kira" <c...@-...pl> napisał w wiadomości
news:dqkuok$1vs$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Jak najbardziej - dokładnie tak samo, jak działający pod OS
> program zmienia podczas działania zawartość pamięci RAM. Co
> nie zmienia tego, że w dalszym ciągu możesz przerobić ten
> program tak, żeby zmiany były dla Ciebie korzystne.
>

Niezupełnie.
-Struktura ścieżek w procesorze nie zmienia się pod wpływem
przetwarzanych informacji - a struktura aksonów i dendrytów jak
najbardziej.
-Przy resecie komórki RAM-u są zerowane, a "engramy" w mózgu
pozostają, chociaż ich trwałości nie da się w prosty sposób
przewidzieć. Ich zmiany mogą następować nagle (pod wpływem odbieranych
informacji), powoli lub wcale - ale nie jest to proces w pełni
sterowalny.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


178. Data: 2006-01-20 11:38:36

Temat: Re: Gdzie się wykastrować?
Od: Kira <c...@-...pl> szukaj wiadomości tego autora


Re to: Wujek Józek [Fri, 20 Jan 2006 11:37:28 +0100]:


> OK, ale jeśli będziesz piła piwo codziennie i bardzo
> je polubisz

Ja je już bardzo lubię :))

> to wystarczy, że przez kilka dni nie będzie dostępne, i już
> "będzie cię nosić", będziesz myśleć tylko o tym, jak zdobyć
> piwo.

Nie nosi, a od prawie miesiąca piwa nie mogę. I żyję.

To jest raczej kwestia tego _czemu_ ma się na cośtam ochotę,
a nie samego faktu ochoty. A że problem jest w "czemu", no to
właśnie nad "czemu" należy pracować.
Leczy się przyczyny, nie objawy.

> Jeśli przez pewien czas będziesz zwalczać ochotę na piwo,
> to na początku rzeczywiście będziesz często o tym myśleć,
> potem coraz mniej, aż w końcu to pragnienie stanie się tak
> słabe, że wcale nie przyciągnie uwagi.

No to ja mam dokładnie odwrotnie - im dłużej nie mam tego,
co chcę mieć, tym bardziej chcę to mieć.


Kira

--
http://Cyber-Girl.NET
*Bo SIEĆ jest rodzaju żeńskiego :)*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


179. Data: 2006-01-20 11:41:54

Temat: Re: Gdzie się wykastrować?
Od: "Sabazios" <n...@s...net> szukaj wiadomości tego autora




Użytkownik "ideogram" <ideogram_maupa_gazeta@hetera..pl> napisał w
wiadomości news:dqqhfq$fbi$8@inews.gazeta.pl...
> Sabazios napisał(a):
>
>>>>>Piątka z plusem dla kolegi Sabiego za rozumowanie i umiejętność
>>>>>wyłożenia myśli :)
>>>>>
>>>>>Ps. Udzielasz korepetycji?
>>>>
>>>> uhm. Placisz w gotowce czy w naturze? ;-))))
>>>
>>>Głupie pytanie, diabłowi li i tylko w naturze ;p
>>
>> ale bez marchewek, jablek itp? ;-)))
>
> Jeżeli nie masz innych części zamiennych... Tylko nie mów mi, proszę, żeś
> 300% impotent ;p

hmmm... pomyslmy.... Dopoki moj fiut nie napotka jakiegos nowego,
syntetycznego tworzywa albo substancji uczuleniogennej, dziala calkiem
sprawnie, wiec 100% mamy z czachy... Jezykiem posluguje sie z natury
bezproblemowo, szans na impotencje na tym gruncie lub zamilkniecie albo
chocby sciszenie sie nie ma. To juz 200% z czachy. Problem moze byc tylko z
palcami - bo dzis jest tak kurewsko zimno, ze dotad jeszcze czucie odzyskuje
;-))

p.s. Czy jak dzis nie mam mozliwosci na zrobienie palcoweczki, to oznacza,
ze jestem 100% impotentem? ;-)))

pozdro
Sabazios


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


180. Data: 2006-01-20 11:41:59

Temat: Re: Gdzie się wykastrować?
Od: Kira <c...@-...pl> szukaj wiadomości tego autora


Re to: Wujek Józek [Fri, 20 Jan 2006 11:17:08 +0100]:


> Okazało się, że Kira nie kopie ani nie bije po twarzy (bez powodu)

..przy czym należy mocno podkreślić dwa ostatnie wyrazy...

> ani nie żywi się cudzą krwią

Que? Od kiedy nie?

> i można z Nią normalnie porozmawiać

..o ile się normalnie zacznie...

> nawet jeśli nie jest się kobietą.

Powiedziałabym, że _zwłaszcza_ jeśli się nie jest kobietą.
Z większością bab nigdy się dogadać nie potrafiłam.

> Krótko mówiąc, Kira nie jest taką przerażającą wampirzycą,
> jak pisali o niej w usenecie.

Zatkaj się, psujesz mój image :P


Kira

--
http://Cyber-Girl.NET
*Bo SIEĆ jest rodzaju żeńskiego :)*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 17 . [ 18 ] . 19 . 20


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

PROSZĘ O OPINIĘ - SOCJOTERAPIA-GWSH GDAŃSK
Problem życiowy - krótkie
Nieumyslny blad, w sztuce ;o
[OT] pilotaż do pracy mgr
Psychologia kliniczna

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »