Data: 2008-02-10 16:27:50
Temat: Re: Glany
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Old Rena napisał(a):
> krys <k...@p...onet.pl> napisała:
>> Nie, Martensy zabijają ceną, zwłaszcza dla dziecka.
>
> Nie to, żebym namawiała... bo ceny rzeczywiście zbijają z nóg. Ale
> jeśli noga dziecku nie rośnie (a nawet dwie nogi), to może warto
> rozważyć tę opcję. W zasadzie, to kamaszki na lata , na zimy też.
> Dokupić impregnat, znaczy smarowidło tłuste i dezodorant do obuwia
> (nie do stóp), i już.
Nie no, domyślam się, że na lata, ale jednak wolę substytut, choćby
dlatego, że nie wiem, czy za chwilę dziecku się nie odmieni. No i
zdecydowanie mnie nie stać na buty za takie pieniądze.
>
> Mój kupił jeden but ze swoich oszczędności, drugi ma z budżetu
> domowego. O oba dba jednakowo.
Hehe, chyba zaproponuję dziecięciu, chociaż podejrzewam, że raczej
zrezygnowałaby z martensów na rzecz substytutu ;-). Ostatnio jakoś ma
problemy z oszczędzaniam.
>
>> Skorzystam z sugestii siwej, właśnie zaczęły się ferie, to mogę młodą
>> na wycieczkę zakupową zabrać.
>
> No, to co szkodzi zajrzeć w Aleje Jerozolimskie przy okazji, rzut
> beretem od KDT?
A Ty masz pojęcie, jak ja nie cierpię zakupów? A już takich, co to wiem,
że nie kupię, nie cierpię organicznie.
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000
|