Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.cyf-kr.edu.pl!news.nask
.pl!news.nask.org.pl!goblin1!goblin.stu.neva.ru!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-0
2.news.neostrada.pl!unt-spo-a-01.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not
-for-mail
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
From: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Subject: Re: Gluten nie jest szkodliwy, poza celiakią?
References: <o...@t...home> <mc4p41$fmi$1@dont-email.me>
<mc4qu9$i86$1@mx1.internetia.pl> <o...@t...home>
<7y0llf4po5om.mhxvhrzbcv0h$.dlg@40tude.net>
<o...@t...home>
<54e6036f$0$2186$65785112@news.neostrada.pl>
<54e727e7$0$2208$65785112@news.neostrada.pl> <mc7nio$69v$1@dont-email.me>
<54e83a78$0$2203$65785112@news.neostrada.pl> <mca64e$v67$1@dont-email.me>
<54e8a19d$0$14678$65785112@news.neostrada.pl>
<mca8si$b7t$1@dont-email.me> <54e9bf52$0$2193$65785112@news.neostrada.pl>
<mcd0ph$61p$1@dont-email.me> <54eb303a$0$2211$65785112@news.neostrada.pl>
<mcfhkq$3vs$1@dont-email.me> <54ec4e56$0$2211$65785112@news.neostrada.pl>
<54ec81a5$0$2180$65785112@news.neostrada.pl>
<s...@f...lasek.waw.pl> <mcihrf$m4r$1@dont-email.me>
<s...@f...lasek.waw.pl> <mcio8d$jao$1@dont-email.me>
Organization: : : :
Date: Tue, 24 Feb 2015 23:37:20 +0100
User-Agent: slrn/1.0.2 (Linux)
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Message-ID: <s...@f...lasek.waw.pl>
Lines: 50
NNTP-Posting-Host: 77-253-217-116.static.ip.netia.com.pl
X-Trace: 1424817440 unt-rea-b-01.news.neostrada.pl 2189 77.253.217.116:55474
X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:362347
Ukryj nagłówki
Pan Pszemol napisał:
>> To akurat zależy od tempa fermentacji. Wino w trakcie dojrzewania
>> musi być odizolowane od tlenu atmosferycznego. Tam wciąż trwa
>> fermentacja alkoholowa, choć bardzo powolna. Ale młode wino (takie
>> pewnie dają w przedszkolach) na samym początku bąbluje ochoczo,
>> nie ma możliwości by wdała się konkurencja w postaci fermentacji
>> octowej. Więc może być nawet w otwartych naczyniach.
>
> O... to ja głupi myślałem że efektem działania drożdży jest
> alkohol, który się już potem w ocet sam skubany przemienia
> w sposób czysto chemiczny (utlenia) a nie biologiczny,
> a tu piszesz że jest jakaś fermentacja octowa?? :-)
Ech, żeby to wszystko takie proste było! W winie tych fermentacyj może
być więcej. Dla smaku, że tak powiem, wszelki ferment się w nim szerzy.
Z octową podobnie. Tylko wtedy, gdy się robi ordynarny ocet spiritusowy,
działa pojedynczy szczep bakterii -- monokultura, niczym na ogromnym
polu kukurydzy. Ale ocet winny, czy owocowy, to znowu zgraja różnych
mikroorganizmów, choć z przewagą tych octowych. Ciekawiej może być
z fermentacją w zakwasie chlebowym. Tam jest liczebna przewaga bakterii
fermentacji mlekowej, ale nie one są najważniejsze. Żeby chleb nie był
podpłomykiem, lecz miał swą pulchność, musi coś zabąblować. Kwas mlekowy
powstaje w fermentacji bez wydzielania gazu. Dwutlenek węgla, który robi
dziurki w chlebie, jest tam głównie od dzikich drożdży siedzących w zakwasie.
Dużo ich mnej niż w cieście na bagietkę, ale bez nich, to by wypiek był do
kitu.
>> W cieście chlebowym też fermentacja jest szybka. I całkiem sporo
>> alkoholu z niej powstaje. Piekarze znają taki myk -- do komina,
>> który w trakcie pieczenia odprowadza opary z chleba, a nie dym,
>> wkłada się rurę z zimną wodą. Na tej rurze kondensuje się spiritus
>> i skapuje do naczynia poniżej. Z jednego wypieku można (było) w ten
>> sposób odbimbrować z litr spirytusu. Sztuka chyba już trochę zapomniana.
>> Większość alkoholu ulatuje w ten sposób, zostają niewielkie ilości. Ale
>> w ciemnym chlebie łatwo o wznowienie fermentacji -- co widać choćby
>> przy wytwarzaniu kwasu chlebowego (który całkiem bezalkoholowy nie jest).
>
> Ciekawe, ciekawe, ile to bochenków chleba trzeba piec aby 1 litr
> spirytusu skroplić? Brzmi to jak ilość z całej szychty dla 5 sklepów ;-)
Taka typowa, wiejska czy małomiasteczkowa, tyle mniej więcej obsługuje.
Jarek
--
Jest więc ten i tamten patos
Porzuciłeś znowu miasto
po co masz dodawać drożdże
gdy naprawdę rośnie ciasto?
|