Data: 2003-09-27 15:44:08
Temat: Re: Granice negocjacji a profanacja wartości
Od: "jbaskab" <j...@W...op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
To jeszcze raz ja:)
Użytkownik "jbaskab" <j...@W...op.pl> napisał w wiadomości
news:bl401t$s0k$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
>
> Użytkownik "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:bl41mf.3vs6li1.1@ghost.hf77e4cce.invalid...
> >
> > Co więcej - zapominasz kompletnie o tym, co było moją intencją,
> > o zastanowieniu sie __gdzie są granice negocjacji w kontekście
profanacji
> wartości__
>
> Bo nie ma takich granic. Bo alternatywą dla negocjacji tylko jest wojna.
> Przy czym negocjacje nie oznaczają rezygnacji z wartości w imię świętego
> spokoju.
Opowiem Ci Allu historyjkę z mojego życia, moze to pozwoli Ci zrozumieć moje
podejcie. Otóż miałam kiedyś bardzo dobrą kolezankę- prawie przyjaciółkę
(historyczne czasy szkoły podstawowej:-).Kłóciłysmy się, jak to dzieci, ale
nigdy pomiedzy nami nie było rękoczynów. Aż pewnego razu doszło do
staszliwej awantury. W której śmiertelnie zostały zranione nasze uczucia.
Obydwie świetnie to potrafiłyśmy zrobić, w końcu znałyśmy się całe nasze
krótkie, podówczas, życie:).
Teczki na bok, w ruch poszły pazury, pięści i zęby. Polała się jakaś krew z
nosa, siniaki, rany od pazurów. Nie wiem ile biłysmy się czasu. Pamiętam
tylko narastającą agresję i wielką ochotę zamordowania przeciwniczki. No, w
każdym razie wydrapania jej oczu:). Obydwie byłyśmy tak samo silne i
zdeterminowane. I pamietam do dziś myśl która przemknęła mi przez
głowę:
Gdzie jest granica?
Ja ją zabiję czy ona mnie?
I wiesz co, przestałam się wtedy bić. W momencie. Tak po prostu. Wystarczyło
ją przytrzymać.
IMHO ważny jest cel. A nie granica.
Gdy odrzuci się negocjacje, nie wiadomo kiedy, celem staje się ta cholerna
granica. I nic więcej.
Chociaż może problem w tym celu? Co jest dla Ciebie celem - sterylne
środowisko? Popatrz na socjologię- cztery posty dziennie? Myslisz że
eliminacja niewygodnych UGD jest jedynym srodkiem do celu? IMHO problemem
jest jak prowokować interesujące wątki czy dyskusje. To podobne przyciaga
podobne. Kogo przyciaga pustka?
Aska
PS sorry za patos ;)
|