Data: 2002-03-14 07:59:34
Temat: Re: Haft puszysty - co to ? :)
Od: "Gocha" <g...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Poczytawszy wszystkie wypowiedzi mam kilka skojarzeń. Pierwsze to węzeł
smyrneński, który znam z książki o pracach tkackich. Jest to zwykły węzeł,
taki jakim wiesza się nierozwiązane krawaty w szafie. Czyli nitka złożona na
pół, przewleczona przez kanwę tak że oba końce nitki i uszko (utworzone po
złożeniu nitki) są po tej samej stronie kanwy , przewleczenie końców nitki
przez uszko i zaciśnięcie węzła. Jednak do tego nie pasuje mi sformułowanie
" unikatowa metoda" i nie robi się tego igłą a szydełkiem lub lepiej
szydełkiem z klapką ( takie jak igła w maszynie dziewiarskiej).
Drugie skojarzenie to metoda, której nazwy nie znam, za to wymaga specjalnej
igły. Igła jest podobna do igły od zastrzyków, tylko o wiele grubsza. Na
końcu, na ściance ma dziurkę, a nić (prosto z kłębka) przewleka się przez
całą igłę wzdłuż i na końcu jeszcze przez tą dziurkę. Wzór uzyskuje się
przebijając igłę od lewej strony przez naciągnięty na tamborku materiał. Po
wyciągnięciu igły z powrotem, po prawej stronie roboty pozostaje pętelka.
Długość pętelki ( i co za tym idzie wysokość runa) zależy od głębokości
wbicia igły. Kiedyś kupiłam taki komplecik igieł z regulowaną długością na
targu, ale było to kiepskiej jakości i metoda nie przypadła mi do gustu. Po
wejściu na stronę, i dokładnym zlustrowaniu zamieszczonych przykładów wydaje
mi się, że są wykonane właśnie tą techniką.
A trzecie skojarzenie to takie, że węzeł smyrneński można także stosować nie
na gotowej kanwie, ale na ramie podczas tkania i to by się zgadzało z
fragmentem ze strony Kowar. Ale w tej metodzie runo nie ma pętelek jak na
zdjęciach.
Tyle moich skojarzeń
Gocha
|